JKM współzałożycielem Platformy Obywatelskiej?

Aby sprawdzić, czy roślina jest zdrowa, często bada się jej korzenie.

Cofnijmy się więc nieco w czasie. Mamy rok 2001, "trzech tenorów", w tym co najmniej dwóch śpiewających w oktawie z Rakowieckiej, znużonych niepowodzeniami jedynej i niezastąpionej do tej pory dla Salonu, Unii Wolności (dla wybranych), ekstrahuje z niej zdrowe, niezamulone kawiarnianym mamrotem jądro (KLD) i zakłada Platformę Obywatelską.

Czy aby na pewno trzech?

"Środowiska UPR uczestniczą z budowaniu Platformy Obywatelskiej od pierwszych dni jej istnienia; władze UPR bez wahania poparły wstępny program Platformy wyrażany w zobowiązaniach Andrzeja Olechowskiego, Macieja Płażyńskiego i Donalda Tuska” - głosi tekst porozumienia. "Kreatywność i determinacja członków UPR, mimo kontrowersyjnych często form ekspresji i radykalizmu sformułowań, wzmocni Platformę Obywatelską" - czytamy dalej.

Poniżej przedstawiamy główne założenia porozumienia:

- członkowie UPR będą startować do Sejmu z list Platformy, wezmą udział w prawyborach Platformy;

- członkowie UPR będą brali udział w prawyborach Platformy, w czasie których  zostaną wyłonieni jej kandydaci na posłów. W prawyborach weźmie udział m.in. wiceprezes UPR Leszek Samborski. Kandydaci rekomendowani przez UPR podlegają tym samym rygorom, co wszyscy pozostali kandydaci Platformy Obywatelskiej.

- Jeżeli przedstawiciele UPR w wyniku prawyborów uzyskają miejsce, które będzie ich satysfakcjonowało, to na tym miejscu pozostaną; jeżeli nie, to będą  startowali z ostatniego miejsca na liście - powiedział Leszek Samborski w rozmowie z PAP. Podpisaliśmy to porozumienie i ono nas satysfakcjonuje" - mówił Samborski. Zadeklarował też, że członkowie UPR, którzy wejdą do parlamentu z list Platformy będą brali udział w zjeździe założycielskim nowej partii. - UPR zawsze mówiła o tym, że w Polsce trzeba zbudować dużą partię centro- prawicową, jeżeli po wyborach parlamentarnych uda się coś takiego skonstruować, to jesteśmy jak najbardziej za tym - powiedział wiceprezes UPR."

Ech, łza się w oku kręci.

Zupełnie jak 3 maja 1982 r. na Krakowskim Przedmieściu.