"Czy już wkrótce na Podhalu może się pojawić kilka tysięcy uchodźców z Bliskiego Wschodu? Ten scenariusz jest na tyle realny, że w podhalańskich gminach po cichu rozpoczęły się przygotowania do przyjęcia imigrantów. Jak potwierdzają władze gminy Kościelisko, w sytuacji kryzysowej część uchodźców ma zostać zakwaterowanych w szkołach we wsiach Witów, Kościelisko i Dzianisz."
Na Podhalu? Wśród religijnych, ale raczej nie ma mahometańską modłę, i dość krewkich górali? Czy komuś zupełnie odwaliło, czy szykuje jakąś grubszą prowokację?
Nawiasem, ja bym już, dla tych wszystkich islamistów, którzy się mogą do Polski przedrzeć i zostaną wyłapani, a nie deportowani, zalecałbym wybudowanie ośrodków oraz zajęcie jakichś obiektów publicznych w opolskiem. Czyli tam, gdzie jest najwięcej tak bardzo podkreślających swoją niemieckość "Niemców", a więc aktualnego szczytu europejskiej tolerancji i kultury.
Natomiast bardziej serio, trzeba się po prostu zbroić, zwiększać liczebność straży granicznej i specjalnych oddziałów policji oraz przygotowywać do obrony granic. Szef węgierskiej dyplomacji twierdzi, że na Europę idzie nawet 35 milionów "uchodźców", a do tej pory to właśnie węgierskie prognozy sprawdzają się w tej kwestii najpełniej. No i już się pojawiły, starannie przez główne media nie tylko przemilczane, ale nawet nie sprawdzane, doniesienia o incydentach z użyciem na granicy przez "uchodźców" broni. Później będziemy mieli idące na barykady graniczne kolumny szahidów.
Czas więc chyba najwyższy, jak radzi Redaktor Kłopotowski, wykorzystać może nie geniusz, ale z pewnością doświadczenie Narodu Wybranego i zacząć wysyłać tam służby graniczne, policję i wojsko na szkolenia.
Inne tematy w dziale Polityka