To o liczbie uchodźców, jaka miałaby trafić do Polski z dzisiejszego "orędzia".
Czy w jakimkolwiek, uważanym za cywilizowany, kraju, tego typu wypowiedzi szefa rządu w sprawie nie tylko żywo obchodzącej wszystkich obywateli, ale wręcz budzącej powszechne zaniepokojenie, byłyby do pomyślenia? Pytanie retoryczne.
Czy w związku z tym, jako państwo, jesteśmy w tak zwanej, excusez-moi, czarnej dupie? Pytanie retoryczne.
Czy ma to bezpośredni związek z tym, że od ponad 10 lat jesteśmy w Unii Europejskiej?
A kto potrafi udowodnić, że jest inaczej?
Inne tematy w dziale Polityka