Oto PiS, po marnej przemowie sułtana Jarosława zarzucającej całej reszcie ugrupowań politycznych, że są ruskimi agentami, wpadł na sprytny pomysł: "podsuńmy PO ich własną ustawę i zobaczmy co zrobią". Patrząc na ostatnie wybryki PO, najwyraźniej trzaśniętego solidnie w łeb tak zwanym Idiot Ballem, można się spodziewać, że jeszcze się rozpędzą i własnego projektu nie podpiszą...
A wtedy będzie płacz i trzeszczenie słupków. Bo co to za partia, która z głupiej złośliwości nie przyjmuje własnych uchwał tylko dlatego, że zgłosiła je opozycja?
Lubię ludzi. Problem w tym, że niektórych z nich najbardziej lubię boleśnie kąsać, ewentualnie tradycyjnym męskim sposobem potraktować pałą w łeb - z tą różnicą, że w przeciwieństwie do polityków nie chowam tej pały w wiązance kwiatów niesionej z uśmiechem przed sobą. Oprócz tego w uprawianiu kanibalizmu przeszkadza mi fakt, że ludzi, których gryzę, zwyczajnie nie trawię.
Jestem także utalentowanym słowopotfurcą.
Niestety, drodzy paranoicy wszystkich opcji politycznych, nie jestem przez nikogo opłacany, a szkoda.
Lista persona non grata utajniona, co będę matołom reklamę robił.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka