Prędzej czy pózniej wiadomo było, że Morawiecki zostanie utopiony za wybory korespondencyjne. Po zmianie władzy taki fakt na pewno by zaistniał, lecz to kolega z kasty Kaczyńskiego zaczął podtapiać premiera. Czy robi to z zemsty, odwetu, czy też, żeby upokorzyć Kaczyńskiego, nie ważne, istotne, że pokazał prawdę i kulisy jednego z największych przekrętów bandy Kaczyńskiego. Swój człowiek pokazał, że dziesiątki milionów wydanych zostało bezprawnie nie mówiąc już o złamaniu prawa. Spokój Morawieckiego jak na razie nie dziwi. Kaczyński obiecał mu bezkarność tak samo jak Szumowskiemu, bo wie, że następne wybory wygra i cała sprawa zostanie zapomniana. Lewica mu w tym pomoże, bo to wierny i oddany będzie koalicjant.
Trybunał dla Morawieckiego nic nie będzie znaczył. To instytucja w zaniku w swoich działaniach, nie mówiąc o wyrokach. Nawet, gdyby został skazany, to wymiar jest tylko i wyłącznie polityczny. Morawiecki zasłużył przecież na proces karny. Nie tylko on, lista jest długa, bardzo długa. Ich bezkarność i pokazywanie wszystkim, co nam zrobicie to zaniechania od 1989 roku. Polityk mógł i może zrobić praktycznie wszystko, bo wie, że włos mu z głowy nie spadnie. Dotyczy to grubych ryb, bo płotki polityczne były i będą rzucane na pożarcie. Dlatego Kaczyński i jego banda czują już swoją bezkarność i z większym, ordynarnym tupetem, zachłannością będę nie takie numery robić. W Polsce polityk jest bezkarny.
Dzisiaj kasta Kaczyńskiego może czuć się bezpiecznie. Ma nowego koalicjanta, w sondażach się na tyle odbiła, że już może otwierać szampana i kreślić plany na następne lata. Wiedzą, że to co zrobili zostało rozgrzeszone przez pewną grupę Polaków. Tylko to ich ideologiczna wyborcza nacja społeczna jest dzisiaj władna ich osądzić. W sondażach jak widać ciemnota władzy akceptuje i pochwala wyprowadzanie miliardów z budżetu. Dostaną za to nagrodę. Podwyższy się im o 100 złotych 500+ i będzie deal, zadowolenie, że kasa się zgadza. Dlatego całe to zamieszanie z Morawiecki jest jak na razie tylko jakąś wojną miedzy funkcjonariuszami w obrębie kasty. Rozwala się solidarność wewnątrz bandy, która w swojej chciwości i pazerności siebie nawzajem niszczy. Sytuacja się jeszcze będzie bardziej rozwijała, bo każdy dba tylko o swój prywatny interes.
Jeśli opozycja wygra następne wybory, zakładając hipotetycznie i nie rozliczy Morawieckiego, Szumowskiego, Szydło, Rydzyka, Macierewicza, Ziobrę, Kaczyńskiego, Błaszczaka, Sasina, Horałe, Obajtak Dworczyk,będzie to oznaczało, że popiera i zaakceptowała złodziejstwa, afery i skandale. Nie może być to tylko odpowiedzialność polityczna. Trzeba tą czarną ośmiornicę rozliczyć karnie, łącznie z pozbawieniem prywatnego majątku. Tylko twarde rozliczenie, bez sentymentów. Jedyna możliwość na mniejszy wyrok mogą uzyskać te osoby, których zeznania jeszcze bardziej pogrążą tych wszystkich oszustów, kłamców. Trybunał dla Morawieckiego jaki jest wskazany przez Banasia to były tylko gest, poniżający dla Polski spektakl ciągnący się latami.
