Tak słabego Kaczyńskiego jeszcze nie było. Sondaże pokazują, że na dzień dzisiejszy władca z Nowogrodzkiej poniesie porażkę. Jak dużą to się okażę pod koniec roku, być może styczeń będzie kumulacją totalnego upadku. Tendencja spadkowa jest jednak bardzo szybka, więc jest kwestia czasu, że różnica będzie minimalna. w granicach 3-4 procent do PO. Dlatego teraz wszystko nie jest w rękach Kaczyńskiego, bo jego słabość i brak działań już go nie podniosą, lecz to opozycja musi zrobić wszystko, żeby zadać cios śmiertelny. Wszystko w rękach opozycji, żeby się w jakiś sposób ogarnęła i zaczęła współpracować.
Wykluczając Lewicę, które bliżej po drodze z Kaczyński, szczególnie Czarzastemu, oszołomów z Konfederacji, oczywiście jak sam siebie nazwał, szmaty Kukiza, reszta musi zacząć współpracować. Niech w końcu przestaną jeden na drugiej nadawać w mediach, skarżyć się jak jakiś gówniarz, niech w końcu zrozumieją, że podgryzanie siebie nawzajem jest po prostu żałosne. Nawet można powiedzieć, prostackie.
Dzisiaj tylko wspólny front opozycji, może dobić Kaczyńskiego. Będzie ciężko i na pewno nie łatwo stworzyć jedną, dużą listę wyborczą. I wcale nie chodzi o jakieś ambicjonalne podejście Tuska, Hołowni czy Kamysza. Istota leży po stronie konkretnego wyborcy. Tutaj może zaistnieć sytuacja, że ktoś od Hołowni ma awersję do Kamysza, Tuska i nie zechcę zagłosować na wspólną listę. Trochę to niezrozumiałe, bo przecież w sejmie i tak pozostaną oddzielnymi podmiotami. Takie cos działa w każde strony, więc tutaj musi nastąpić szeroka kampania informacyjna wewnątrz partii opozycji. Ogarnąć się muszą politycy jak również co bardziej istotne, sami wyborcy. To jest walka na śmierć i życie., jeśli sobie tego jedni i drudzy nie uświadomią, są nic niewarci i wszystko jest im obojętne.
Dzisiejszą słabość Kaczyńskiego trzeba wykorzystać, jeśli się tego nie zrobi, praktycznie pozwoli się starcowi na długie rządzenie. On i tak władzy tak łatwo nie odda, zrobi wszystko, łącznie z bezprawnymi, perfidnymi działaniami. Dla opozycji jedność albo śmierć. Jeńców Kaczyński nie będzie zbierał.
Komentarze