karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
356
BLOG

Choroba Kaczyńskiego.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 1

Chyba nie ma takiej osoby, która by nie wierzyła w inteligencję Kaczyńskiego. Szczególnie gdy się okazało jakie ma hobby. Deweloperskie, chociaż inteligentnie udawał takiego skromnego, kapowatego, wręcz nieznającego się na żadnych finansach. Inteligencja ponad wszystko.

Kaczyński swoją inteligencję ukazywał w momentach napięcia politycznego. Jego komentarze i wypowiedzi były nacechowane przekazem- intelekt mówi, ciemnota słucha. Prezes informacje przekazuje, suweren ma zamknąć twarz i posłusznie wykonać. Wszystko w granicach i normach inteligencji i dobrych manier. Nawet zdradzieckie mordy były wypowiedzią inteligenta, delikatnego i taktownego, przecież zamiast powiedzieć, mógł w mordę po prostu strzelić. To też byłoby zachowanie inteligentne. Wszak mógł rozkazać kogoś zastrzelić, albo dać rozkaz do rozkołysania takich emocji w TVPiS, żeby ktoś że sceny krzyczał jak to platforma go zniszczyła.

Ostatnio prezes prezesów wpadł w swojej inteligencji na pomysł, że tylko jak on zwycięży to zrobi porządek z pedofilami. Dziwne, że ogłosił to kilkanaście dni po szczegółowym dokumencie, jak Polski kościół jest pedofilski. Jego inteligencja długo myślała, posiłkując się zachowaniem opinii publicznej. Zauważył, że trzeba szybko stać się obrońcą i obiecać coś, co i tak jak zwycięży nie spełni. Symbioza z klerem jest tak silna, że tylko cud musiałby nastąpić. Ale jak wiadomo, od cudów to był już inny facet. Inteligencja Kaczyńskiego w tym temacie wyprzedziła racjonalne zachowanie. Ogłaszając owy fakt, a raczej obietnicę przypominał starca, zmęczonego życiem, dodatkowo zmuszonego wypowiedzieć walkę z kościelną pedofilią. Widać, że nie miał na to ochoty. Przyszło mu to z ogromnym problemem emocjonalnym. Ale z drugiej strony, gdy poseł podarował mu buciki dziecięce to się uśmiechał.

Kaczyński  poraża swoją inteligencją. Bezkompromisowo ujawnia jak to cudownie się spotykać z prezes Trybunału Konstytucyjnego. Ochy i achy inteligentnie informuje  społeczeństwo, że może wszystko. To nic, że nie wypada, wręcz jest zakazane, ale nie dla takiego inteligenta. On jest pan i władca, jedyny taki, któremu wolno wszystko i przytulic kota, panią prezes przytulić słowem a jak by co to i zrobi wszystko z pedofilami, oczywiście jak wygra wybory. No, jak wygra. 

 Szanowny Pan Prezes Jarosław Kaczyński jest wybitnym intelektualistą. Jego szeroko pojęta inteligencja jest poza zakresem maluczkich i pomniejszych. Ogarnięcie tego intelektu przyzwala namyśl tylko wybitne światłości a raczej słońca, którymi nazywano ludzi w komunistycznych czasach. To już nie słonce Karpat czy innych większych gór czy szczytów, to to słońca gezjer i wybuchy. Tylko ta ciągła choroba z którą musi się coraz bardziej zmagać, to ustawiczna niepamięć na to co się kiedyś mówiło, gdy się było w opozycji, a teraz z powiela się ze stu krotnością. Choroba jak widać amnezją objawiona, stanie się piĘknym alibi, gdy przyjdzie czas rozliczeń. A takie coś już niedługo nastąpi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka