Podsumowanie akcji "Zabić medialnie Kaczora"

Akcja przyniosła oczekiwane skutki.

Największą zbrodnią J.Kaczyńskiego było to, że w stanie wojennym nie był internowany.

A największą zbrodnią dzisiaj były karygodne słowa:

Dziś prezes PiS wyznaje, że to, iz nie został internowany było dla niego "bardzo niemiłym zaskoczeniem". -  Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani. Miałem absolutny imperatyw, że muszę działać i sądziłem,że pójdę siedzieć, co było gorsze od internowania.

Naprawdę tylko tarzać się ze śmiechu!

Co potwierdziły licze autorytety moralne III RP i wielu polityków znanych ze swojej działalności opozycyjnej jak np. Leszek Miller.

W Salonie burza trwa do dziś.
Nowa Ikona Solidarności Piotr Piętak napisał piękny paszkwil, który zapewne z racji licznych porównań JK do Stalina i wielu przekłamań wisiał 3 dni na SG.
RRK, Moneta i inni aktywiści dwoją się i troją, kubły pomyj leją się obficie.

Objawił się też nowy, nieznany dotąd autorytet moralny Krzysztof Łoziński, który wprost stwierdził, że Encyklopedia Solidarności KŁAMIE na temat braci Kaczyńskich.
Sam ma ładny życiorys w ES, ale na pewno też przekłamany ;)

Dzięki tej wspaniałej, zupełnie spontanicznej akcji uczciwej części społeczeństwa przeciwko Uzurpatorowi (tylko co on właściwie sobie uzurpował- a..., mniejsza o to) znamy nareszcie całą prawdę.

Bracia Kaczyńscy nie należeli ani do opozycji (KORu), ani do Solidarności, ani nie mieli żadnego udziału w wydarzeniach lat osiemdziesiątych.
A jeżeli przypadkiem coś w tym czasie zrobili to tylko na szkodę "S".

Zapamiętajcie Lemingi, bo to podstawa wiedzy o zbrodniczych bliźniakach.

To na razie początek pisania Historii III RP od nowa, dalszy ciąg niewątpliwie nastąpi ;)