Darek O. Darek O.
237
BLOG

COVIDać w Kazachstanie?

Darek O. Darek O. Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Starałem się unikać tego tematu. Chciałem poczekać do końca pandemii, a przynajmniej do końca pierwszego jej etapu (o ile drugi nadejdzie, o ile nadejdą kolejne – oby nie). Chciałem zbiorczo podsumować skutki koronawirusa w Azji Środkowej, ze szczególnym uwzględnieniem Kazachstanu – nie udało się. Oto bowiem kazachskie władze i kazachskie media ogłosiły, że Elbasy choruje na COVID-19. Wobec takiego obrotu spraw milczeć nie sposób!

Kilka dat, kilka liczb

Na początek krótka chronologia:
13 marca u dwóch wracających z Niemiec obywateli Kazachstanu stwierdzono COVID-19.
15 marca prezydent Kasym Żomart-Tokajew ogłosił stan wyjątkowy na terytorium całego kraju w związku z rosnącą liczbą zakażeń w Kazachstanie.
19 marca Nurs-Sułtan i Ałmaty zostały objęte kwarantanną ze względu na duża liczbę kolejnych zachorowań.
30 marca zablokowano Atyrau i 5 innych miejscowości w Regionie Karaganda.
3 kwietnia stwierdzono obecność koronwairusa w Regionie Kostanajskim. Tym samym koronawirus opanował wszystkie regiony Kazachstanu.
11 maja zakończono obowiązywanie stanu wyjątkowego w całym kraju. 

Stan aktualny (18 czerwca): 
Liczba chorych: 16351 
Liczba wyleczonych: 10139 
Liczba zmarłych: 105
Za tymi suchymi liczbami kryją się oczywiście historie chorych i zmarłych oraz wiele decyzji o charakterze medycznym i politycznym. Kryją się m.in. protesty przeciwko ograniczeniom wynikającym ze stanu wyjątkowego i wypadki samochodowe z udziałem kierowców rozbijających samochody na betonowych zaporach rozstawionych na szosach wiodących do niektórych miast. Pandemia „na odcinku” Kazachskim to także pogarszająca się sytuacja ekonomiczna i straty w budżetach prywatnych konsorcjów oraz w budżecie państwa.

Zakażenia odnotowano na placach budowy w Nur-Sultan i regionie Turkiestanu - po ok. 80 przypadków. Kazakhmys, którego właścicielem jest Vladimir Kim - bliski przyjaciel Nursułtana Nazarbajewa – podał informacje o pierwszym przypadku koronawirusa wśród swoich pracowników 6 maja. 25 maja Tengizchevroil ogłosił, że z pola naftowego w Tengiz ewakuowano ponad 18 tys. pracowników. 27 maja Chevron ogłosił zamiar odesłania ponad 70 proc. pracowników na urlopy. I tak dalej, i tak dalej…

A tymczasem w kręgach władzy…

6 czerwca Berik Uali, sekretarz prasowy prezydenta Kazachstanu zaraził się koronawirusem. 
12 czerwca u posła Bekbolata Tleukhana stwierdzono obecność koronawirusa.   
14 czerwca minister zdrowia Kazachstanu Jelżan Birtanow ogłosił, że zaraził się koronawirusem. 
15 czerwca okazało się, że minister edukacji i nauki Republiki Kazachstanu, Askhat Aymagambetov, przebywał na izolacji w związku z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Później pojawiła się informacja, że premier Kazachstanu, Askar Mamin, również poddał się izolacji. 
16 czerwca okazało się, że minister ekologii, geologii i zasobów naturalnych, Magzum Mirzagałiew samodzielnie się izolował po kontakcie z szefem Ministerstwa Zdrowia Jelżanem Birtanowem. Ten z kolei nadal jest w izolacji. Na kwarantannie przebywają również szef Mażylisu Nurłan Mignatulin i minister finansów Republiki Kazachstanu Jerulan Żamaubajew. 
18 czerwca podano informację o tym, że pierwszy prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew choruje na COVID-19. 

Jego służby prasowe poinformowały rzecz jasna, że Elbasy mimo choroby pracuje, choć zdalnie. W nieprzychylnym Nazarbajewowi internecie natychmiast zaczęły się spekulacje, czy dobiegający osiemdziesiątki (urodziny obchodzi 6 lipca) były dyktator w ogóle żyje. Przypomniano, że zmarły w 2016 r. dyktator Uzbekistanu „żył mimo śmierci” jeszcze przez kilka dni…

image

Co dalej?

Już w pierwszych tygodniach rozwoju pandemii w rosyjskojęzycznych, acz wydawanych poza Kazachstanem, mediach pojawiły się spekulacje, jak pandemia wpłynie na układ sił w politycznych elitach kraju. Jedna z wersji zakłada, że pandemia zakończy okres dwuwładzy, to znaczy czas, w którym Tokajew sprawuje władzę formalnie, natomiast z tylnego fotela krajem i jego sprawami zarządza Nazarbajew. I rzeczywiście, w obliczu choroby byłego, sędziwego dyktatora, to – poza kalendarzem życia – może być jeden z czynników, które przesuną ciężar (a przede wszystkim zakres) władzy w stronę obozu obecnego prezydenta. Jeszcze w maju były przesłanki potwierdzające tę opinię, bo wtedy własnie córka Nazarbajewa, Dariga, pozbawiona została stanowiska przewodniczącej izby wyższej miejscowego parlamentu.

Przyznać jednak trzeba, że Tokajew zachowuje zdrowy rozsądek. Wprowadzony przez niego stan wyjątkowy dawał mu ogromne, wręcz dyktatorskie uprawnienia – nie musiał konsultować swoich decyzji z nikim. Nie skorzystał z pokusy utrzymywania tej sytuacji i uchylił stan wyjątkowy 11 maja. Nie znaczy to oczywiście, że ogólna polityka Tokajewa zmierza do złagodzenia opresyjności państwa. Po prostu status quo zostaje utrzymane, a wszelkie ostrzejsze akcenty wprowadzane są metodą mylnych tropów. Wystarczy choćby przeanalizować nową ustawę o zgromadzeniach publicznych, która wprawdzie daje prawo zbierania się i protestowania w wyznaczonych miejscach, jednak nie powoduje, że Kazachom wolno mówić więcej. Zawiera też kilka ograniczeń, jak choćby skrócony czas zgłaszania demonstracji. Projekt ustawy został skrytykowany przez kazachstańskie i międzynarodowe organizacje praw człowieka, które są przekonane, że nie poprawi ona sytuacji w sferze prawa do pokojowych zgromadzeń.

Żeby nie było za lekko Tokajew będzie musiał zmierzyć się ze społecznymi i ekonomicznymi skutkami pandemii. Jednym z nich jest spadek wartości tenge, a kolejnym kryzys branży paliwowej. Trzeba przyglądać się, jak prezydent przeprowadzi kraj i społeczeństwo przez okres po pandemii. Chodzi o skuteczność, ale styl też jest ważny.

Z drugiej strony (mało to elegancko mówić o tym, ale…) nieuchronnie zbliża się czas ery „postnazarbajewowskiej”. Nie powiem nic odkrywczego jeśli stwierdzę, że między innymi od tego, jak poradzi sobie Tokajew w najbliższym czasie, zależy jego pozycja jako samodzielnego władcy – bez patrona w osobie Nursułtana Nazarbajewa – w przyszłości i szanse na utrzymanie władzy w perspektywie więcej niż jednej kadencji. I nie chodzi o to, czy naród zechce go wybrać, a o to, by polityczne elity kraju pozwoliły mu zostać wybranym.

Nowa błyskawiczna kwarantanna

Sytuacja jest „dynamiczna”, dlatego dorzucam informacje z ostatniej niemal chwili. Otóż, władze wprowadziły dodatkowe środki ograniczające w nadchodzący weekend od 20 do 21 czerwca. Uznano, zdaje się, że w poniedziałek ludzie muszą iść do pracy, a w weekend lepiej żeby zostali w domach.

Na czym polegają ograniczenia?
W miastach Nur-Sultan, Ałmaty, Karaganda, Szymkent, Pawłodar i Ekibastuz:
- zawiesza się działalność centrów handlowo-rozrywkowych, domów handlowych, sieci handlowych, sklepów z żywnością i artykułami niespożywczymi, bazarów;
- zezwala się na pracę publicznych obiektów gastronomicznych tylko na wolnym powietrzu w formacie ulicznym, z zachowaniem dystansu społecznego;
- ogranicza się działanie transportu publicznego;
- zawieszone zostaje funkcjonowanie miejsc publicznych parków, placów, nasypów, plaż, parków wodnych;
- zawiesza się działalność centrów fitness;
- ogranicza się dostęp do ulicy osobom powyżej 65 lat. 

Ponadto w miastach o populacji powyżej 50 tysięcy osób:
- zawiesić funkcjonowanie miejsc publicznych: parków, placów, nasypów, parków wodnych;
- ograniczyć dostęp do ulicy osobom powyżej 65 lat. 

Zamyka się również dostęp do obszarów turystycznych, w rejonie miast Nur-Sultan, Ałmaty, Karaganda, Szymkent, Pawłodar i Ekibastu zgodnie z decyzjami naczelnych lekarzy sanitarnych regionów. W tych rejonach zaleca się przestrzeganie dystansu społecznego.

Darek O.
O mnie Darek O.

Dariusz Olejniczak - #socjologia #polityka #repatriacja #Kazachstan #AzjaŚrodkowa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości