Nie zamierzam oceniać decyzji Justyny Kowalczyk o wycofaniu się z tegorocznych zawodów Tour de Ski. Wierzę, że postanowienie jest dobrze przemyślane i nie wpłynie na poziom jej przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Soczi, ani na jej stosunki ze sponsorami. Nie mogę się jednak powstrzymać, aby nie skomentować słów Justyny wypowiedzianych w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego tuż po ogłoszeniu rezygnacji ze startu: Mam nadzieję, że Polacy nie będą tego touru oglądać.
Kowalczyk to obecnie jedna z najwybitniejszych biegaczek narciarskich na świecie i zdecydowanie najlepsza zawodniczka w Polsce. Nie jest jednak jedyna. W TdS startują trzy inne Polki i trzech Polaków. Justyna uważa, że skoro ona zrezygnowała z udziału, to dla Polaków całe zawody mają już się nie liczyć! Powinniśmy przestać kibicować jej koleżankom i kolegom z reprezentacji... Taka postawa to – delikatnie mówiąc – zwykła arogancja.
Jak niemądra była wypowiedź Justyny, w kilka godziny później – jakby na zawołanie! - pokazała Sylwia Jaśkowiec, zajmując 3. miejsce w prologu do TdS. Była to spora niespodzianka, choć – dla osób interesujących się narciarstwem – nie aż tak wielka. Sylwia jest bardzo utalentowaną narciarką, a w początkach swojej kariery odnosiła sukcesy nie mniejsze niż Kowalczyk (zdobyła m. in. dwa złote medale Mistrzostw Świata zawodników do lat 23, czyli tyle samo, co Justyna). Niestety, miała później bardzo poważny wypadek podczas treningu i musiała przejść kilka trudnych operacji. Mam nadzieję, że Jaśkowiec ma już problemy zdrowotne za sobą, a podium w prologu do TdS to przełom w jej startach seniorskich.
Dlatego – wbrew oczekiwaniom Kowalczyk – będę oglądać TdS i kibicować Jaśkowiec. A w Soczi będę trzymać kciuki za obie panie.
Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie: 1. Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. 2. Trollem się nie jest; trollem się bywa. 3. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. 4. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. 5. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. 6. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu internetowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Sport
