Czujecie ten Strach ? Cuchnie w całej Europie, w Polsce. W sztabie Generalnym NATO. Wydaje nawet swój odór w Białym Domu. Śmierdzi w Pentagonie. Co budzi taki wielki niepokój ? – Myśl, że skończył się Pokój.
Czy trwał długo ? – Najdłużej. Chociaż bez przesady. Żelazny Pokój La Belle Époque lat 1870 – 1914 przeciął zamach na Arcyksięcie Ferdynanda w Sarajewie.
Co się wtedy stało ? Na terenie innego kraju czyli w „Serbii” zabito panującego w Drugim czyli na terenie Austro-Węgier.
„Po zamachu Austro-Węgry chciały mieć możliwość udziału w śledztwie (był to jeden z punktów postawionego Serbii ultimatum), jednak władze Serbii nie udzieliły na to zgody, co stało się pretekstem do wypowiedzenia wojny, nazwanej potem Wielką Wojną albo wojna światową.”
Koniec i kropka. Więc już wiemy czym może się skończyć nasze żądanie powołania niezależnej komisji w kraju, który nie należy do naszego sojuszu militarnego, a przypomniał sobie doktrynę obronną zwaną Pax Sovietica?
Wiemy. Wiemy też po popisie odwagi przywódców świata ( Sarcozy, Obama, Barroso, Książę Walii) ile pyłu w Powietrzu na wschodzie trzeba by ich przestraszyć. To też sprawdzono – więc świetnie wiemy.
Liczymy jeszcze na sojuszników z NATO i na to, że ktogos w tzw. wolnym swiecie szczerze zajmuje co się dzieje na wschód od Łaby i zechce umierać za Białystok lub Wawel ?
- I coś się stało?
Minęły trzy tygodnie. Programy TV wróciły do normy. Zaopatrzenie w Supermarketach się nie zmieniło. Można podróżować. Niebo znów otwarte – kogo stać może się nawet czmychnąć do Egiptu.
Do ilu razy sztuka ? Agresje terytorialne nie są dokonywane z ambicji lecz z głodu...
Jeśli wojska białoruskie przekroczą nasze granice posuwając się w stronę Białegostoku w czasie, gdy ukraińskie związane zostaną przez flotę czarnomorską, a na terenie Litwy wybuchnie prorosyjska rewolucja, zaś opolszczyzna ogłosi niepodległość i gotowość włączenia się do Niemiec - nie będzie już chodziło o długość żałoby.
Będzie to zamach na nasze dobra.
Być może próba sięgnięcia po mogące nam zagwarantować bazę dla niepodległości złoża gazu łupkowego.
Ale czy wtedy ktoś ujmie się za nami ? Widzicie te wojska NATO, które bohatersko bronią Opolszczyzny ? Ten desant amerykańskich sojuszników na Podlasie ?
Czy na taką okoliczność w naszym sztabie wojskowym przygotowano warianty wojennych gier wojskowych ? Czy opracowano je może w NATO ? Czy mamy jeszcze czas by wprowadzić je w życie ?
Nie wiem. Ale wiem, że „jeszcze Polska nie zginęła. Póki my żyjemy”. Wiem też, że żyje jeszcze kilka osób, dla których „tak” jest „tak” „nie” – „nie”.
Był takim człowiekiem poległy pod Smoleńskiem Zbigniew Wasserman, którego próbowano ośmieszyć, skoro nie udało się go być może zneutralizować go w bardzo niepozorny sposób przy pomocy jakże wyśmiewanej „wanny Wassermana”. Jest takim człowiekiem spychany przez lata do roli „oszołoma” Antoni Macierewicz.
Jest takich nielękliwych „oszołomów” wielu. Wciąż wierzę, że większość w Polsce. To większość politycznie milcząca. Choć czasem krzykliwa. Przerywająca sobie w monologach. Jednak nie cuchnąca strachem ani ZDRADĄ.
Jeszcze wielu takich jak Macierewicz wokół Jarosława Kaczyńskiego pozostało. Może warto cofnąć się w czasie by z perspektywy historii współczesność odczytać. Jest ponoć Historia – Nauczycielką życia. Posłuchajcie Państwo tej tchnącej chwilami wielce nieuzasadnionym optymizmem obydwu stron – konkretnej przecież rozmowy.
To było 14 września 1994 roku. Już po obaleniu rządu Olszewskiego i po wkroczeniu służb ówczesnego Prokuratora Generalnego, miłującego dziś Unijny System agenta SB Włodzimierze Cimoszewicza do Nowej Telewizji Warszawa, co uniemożliwiło nadawania audycji na żywo.
Emitowaliśmy jednak jeszcze przez rok z satelity w sieci "Polonia 1".
Inne tematy w dziale Polityka