Arecki1 Arecki1
203
BLOG

budujemy stadiony

Arecki1 Arecki1 Rozmaitości Obserwuj notkę 1

 Po olimpiadzie w Atenach jedna z sieci amerykańskiej telewizji nakręciła kilka odcinków filmu o przygotowaniach, życiu i walkach sportowców w ówczesnych obozach sportowych państw – miast greckich.

Były to tak brutalne obyczajowo i zdrowotnie sceny, że po pierwszym odcinku zaniechałem oglądanie dalszych odcinków.

W czasach nam współczesnych, (dwa lata temu) poszedłem na mecz piłkarski Arki Gdynia ( z emocji wymazał mi się z pamięci jej ligowy przeciwnik).
Prawdziwym szokiem dla mnie było, gdy kasjerka zapytała mnie czy mam jakąś specjalną kartę od której uzależniała możliwość zakupu biletu wstępu.
Moją bezradność obserwował jakiś przyzwoity kibić, który oświadczył, że (chyba miała to być gwarancja poprawności mojego zachowania) wprowadza mnie na swoją kartę.
Dzięki temu uzyskałem prawo zakupu biletu (nawet po zniżonej cenie, bo dobrze mi patrzyło z oczu).
Mimo, że z racji wykonywania swojego zawodu zdarzało mi się widzieć przemoc organów porządkowych wobec przestępców, to po zatraśnięciu za sobą kraty po wejściu do ażurowanej klatki spowodował, że poczułem się nieswojo.
Następnie polecono mi stanąć przy białej linii, a gdy to uczyniłem usłyszałem z głośnika polecenie żebym trzymał stopy prostopadle do do tej linii i spojrzał w górę. Musiałem być spięty, bo przez swoje gapiostwo unosiłem głowę do góry, ale nie zdjąłem kapelusza.
Kiedy ta operacja się zakończyła pomyślałem sobie, że teraz dobrowolnie tego miejsca mogę nie opuścić.
Po tej operacji pozwolono mi wejść na Narodowy Stadion Rugby, gdzie czasowo odbywały się mecze pierwszoligowej Arki.
Na schodach stadionu zastanawiałem się przez chwilę czy wrócę do domu cały i w należytej kondycji, bo z z trybun słychać było unoszący się gromki śpiew słowikow stadionowych.
Na meczu, z lęku, szybko dopasowałem się do nastrojów gdyńskich kibiców i wróciłem do domu cały.
Trudno mi jednak teraz zdecydować się na pójście na mecz Lechii, które odbywają się na najładniejszym stadionie w Europie (chociaż byłem na nim już dwukrotnie, w tym raz w obecności wygwizdanego Premiera, o czym pisałem już na blogu, biorąc go w obronę oraz podczas towarzyskiego meczu budowniczych stadionów na Euro ’12).

Oto mamy prześliczną, wcale nie symetryczną metaforę w postaci szklanki nie całkiem pełnej/pustej. Flaherty – piszesz, że mainstream news jest nie do zniesienia – nie jest ekonomistą, lecz ministrem finansów. Na temat bezsensu podatku Tobina w formie ostatnio (najprawdopodobniej z pobudek populistycznych) forsowanej wypowiadają się renomowaniu ekonomiści. Mój punkt, czy jak łaskawie to nazywasz – filozofia, która zawsze opiera się na tym, co naukowcy twierdzą i coraz mocniej są przekonani, jest taki (punkt, jednak), że nadmierna państwowa opiekuńczość stworzyła wiele problemów, borykamy się z nimi i będziemy się borykać, obecnie lekarswtem nie jest więcej opiekuńczości i redystrybucji. Nic więcej, dalej już są tylko szczegółowe, mniej lub bardziej solidnie podparte empirią tezy i konkluzje. Oczywiście polityka czerpie z asymetrii na linii populizm kontra wiedza. Twój opis stanu emocjonalengo doskonale to oddaje. Nawet jeśli teraz dominuje określona wiedza ekonomiczna (nieco zmieniam Twój predykat), to nie znaczy, że my wszyscy mamy się z nią zgadzać. Czyli, jeśli fakta i wiedza przemawiają za X,tym gorzej dla X. Bo my tak chcemy i uważamy!
Jest to, samonakręcająca się paranoiczna autozagłada intelektualna i gwarancja frustracji do końca życia. Nikomu tego nie życzę.
Czytam „The Real Romney” (Kranish, Helman) i faktycznie chwilowo tracę wiarę w wybieralność tego kandydata. Nie z powodu ostatnich dobrych wiadomości gospodarczych, lecz kilku punktów, na które ta kampania nie potrafi skutecznie odpowiedzieć. Ale dopóki piłka jest w grze … uważam, że Romney – „business consultant” jest lepszy liderem niż Obama – „community organizer i civil rights attorney”. Ale wyborcy mogą zadecydować inaczej. Totalna asymetria. Jeśli już do połowy pełna/pusta to menzurka o bardzo szerokim dnie i wąskim otworze u góry.

 

 

 

Arecki1
O mnie Arecki1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości