Wczoraj zmarł pierwszy premier III RP. Postać historyczna, człowiek zasłużony dla antypeerelowskiej opozycji i Solidarności. Ocena jego działalności politycznej nie jest łatwa niemniej ewidentnych zasług odmówić mu nie mogą nawet zaciekli wrogowie popieranych przez Niego koncepcji politycznych. A co robią niektórzy Jego "zwolennicy" na S24? Otóż gnojek jeden z drugim potrafi dzień po śmierci Premiera wynosić go pod niebiosa nie za premierowanie,nie za realizację koncepcji politycznych, nie za długoletnie przewodniczenie UW ale za to że...zdarzyło mu się niesprawiedliwie, grubiańsko i obelżywie wyrazić o swoim konkurencie politycznym. Innymi słowy- platfons wychwala Mazowieckiego za to że zdarzyło mu się postąpić tak, jak postępować nie miał w zwyczaju, będąc z natury człowiekiem łagodnym, odpowiedzialnym, o dużej kulturze osobistej.
To chyba najlepiej obrazuje zatrucie nienawiścią umysłów platfonskiej dziczy; największą zasługa premiera Mazowieckiego, wartą pośmiertnego przypomnienia jest według nich - obes....nie Kaczyńskiego!
Inne tematy w dziale Polityka