kokos26 kokos26
56
BLOG

Tuskowe pojednanie, czyli Rosja bierze wszystko

kokos26 kokos26 Polityka Obserwuj notkę 12

 

W śród „oszołomów” pojawił się jakiś czas temu scenariusz, w którym rezygnację Tuska z ubiegania się o prezydenturę i wystawienie Bronisława Komorowskiego w najbliższych wyborach nazwano słynnym hasłem Michnika „Wasz prezydent, nasz premier”. Oznaczać to miało, że strategiczni partnerzy Rosja-Niemcy podzielili się zgodnie wpływami w III RP.

Myślę, że jednak w myśl powiedzenia „murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść”,sprawy mają się zgoła inaczej i Władimir Putin postanowił wziąć wszystko, stopniowo osłabiając Donalda Tuska.

Jeszcze chwila i po „pojednaniu” nad grobami pomordowanych polskich oficerów w Katyniu i przy szczątkach rozbitego w Smoleńsku samolotu nie pozostanie już nic, a Tusk wykorzystany jak wyciśnięta cytryna, odejdzie na zasłużony odpoczynek w jakiejś szacownej europejskiej instytucji, o co zadba „Makrela Engel”.

O to, co donosi moskiewski dziennik „Niezawisimaja Gazieta”

"Polscy nacjonaliści uczynili z Katynia niemal podstawę polityki zagranicznej Polski. Za to Polaków zupełnie nie interesują losy ich rodaków, którzy w czerwcu 1941 roku okazali się w czterech łagrach Wiaziemłagu. Polacy budowali tam autostradę Moskwa-Mińsk i kilka lotnisk. Większości nie zdołano ewakuować w związku z przerwaniem frontu przez niemieckie wojska zmechanizowane"

 Teraz następuje „odważna krytyka” Kremla; „udają, że nie słyszą głosów milionów swoich rodaków, wątpiących w polską wersję katyńskiego incydentu". "Podobnie, jak i głosów 800 tys. Polaków, którzy podają się za krewnych 4 tys. jeńców wojennych i żądają dzisiaj ogromnych odszkodowań"

I dalej

"Warszawę nie interesuje też los 60 277 Polaków, którzy dostali się do radzieckiej niewoli w latach 1941-45. Chodzi o panów ubranych w mundury Wehrmachtu i jednostek SS. Do Wehrmachtu i SS wstąpiło łącznie około pół miliona polskich ochotników”oraz wytłuszczonym drukiem;„ Wśród nich był Józef Tusk - dziadek obecnego premiera Polski Donalda Tuska"

 Aby nie było wątpliwości, że dziadek premiera nie został wcielony siłą, rosyjski „niezależny” dziennik pisze:

"Do SS Polacy zaciągali się dobrowolnie. W wypadku Wehrmachtu schemat był nieco inny. Najpierw pan prawdą i nieprawdą musiał udowodnić, że nie jest Polakiem, lecz Niemcem z urodzenia. Przy czym - niemieckie władze nie tylko nie popierały takiej metamorfozy, ale nawet czyniły panom różne przeszkody"

 O „obiektywności” rosyjskiej prokuratury pod wodzą Jurija Czajki pisano już wiele. To na tym specjaliście od krycia sprawców politycznych zbrodni postanowił polegać Donald Tusk, powierzając „demokratycznej” Rosji ustalanie przyczyn smoleńskiej katastrofy.

Pewnie podniosą się zaraz głosy w GW o jakimś nieodpowiedzialnym, marginalnym wybryku „wolnej” rosyjskiej prasy. Monice Olejnik braknie zapewne odwagi by chłostać dzisiejszych „oszczerców” piszących o „dziadku z Wehrmachtu”.

Warto w tym miejscu, uprzedzając obrońców rosyjskich interesów w Polsce, ubiec i powiedzieć głośno, że w Rosji Władimira Putina wolnej prasy i mediów nie ma.

Jeżeli to, co powyżej napisała rosyjska gazeta to za zgodą, aprobatą lub na polecenie Kremla.

„Międzynarodowy Związek Dziennikarzy opublikował raport, w którym wymieniono 312 przypadków zabójstw i wypadków, którym ulegli dziennikarze w Rosji. Na liście znalazło się czterech redaktorów, którzy zmarli w ubiegłym roku, w tym Anastazja Baburowa, reporterka dziennika „Nowaja Gazieta", zastrzelona w centrum Moskwy w połowie stycznia.”

A w jakim kraju na świecie trup wśród dziennikarzy ścieli się najgęściej?

Międzynarodowego Instytutu na rzecz Bezpieczeństwa Prasy (INSI)

„W ciągu minionej dekady w Iraku śmierć poniosło 138 pracowników mediów, 88 w Rosji, a 72 w Kolumbii. Liczba zabitych obejmuje dziennikarzy oraz ich tłumaczy, pracowników biur i kierowców”

Dodać należy, że specjalnością  „demokratycznej” Rosji są morderstwa, tajemnicze śmierci i zaginięcia obrońców praw człowieka.”

I może na koniec za RP.pl z 05-05-2010r.

„Rosyjski premier znalazł się na czarnej liście organizacji Reporterzy bez Granic obok przywódców Iranu, Korei Północnej i Białorusi

Znana organizacja dziennikarska stojąca na straży wolności prasy zarzuca Władimirowi Putinowi, że “forsowana przez niego duma narodowa popycha do prześladowań niezależnych działaczy i dziennikarzy”. Według Reporterów bez Granic (RbG) szef rosyjskiego rządu “przejął kontrolę nad środkami masowego przekazu, manipulując opinią publiczną”. Rosja zajęła 153. miejsce na 175 możliwych (im niżej, tym gorzej) w niechlubnym rankingu.”

Umieram z ciekawości jak dzisiejsze doniesienia rosyjskiego dziennika skomentują media zaprzyjaźnione z Komitetem Honorowym Bronisława Komorowskiego i co wyrecytuje z tej okazji mistrz Daniek Olbrychski.

kokos26
O mnie kokos26

Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka