Radość w Brukseli, Moskwie, Berlinie. Cieszy się Urban, Jaruzelski i Kiszczak. Otwiera szampana generał Dukaczewski, a Graś gratuluje zapewne zwycięzcy po rosyjsku.
Budżetówka z nauczycielami i mundurówką odlicza niecierpliwie czas do masowych podwyżek. Od wczoraj już nikt przez najbliższe pięć lat nie śmie powiedzieć pielęgniarkom, że kwestia ich płac to kompetencje właściciela zakładu opieki zdrowotnej czy samorządu, bo prezydent elekt obiecał strumień pieniędzy.
Najmniej jednak radości powinni czuć więźniowie. Wśród tego najwierniejszego, niemal 100 tysięcznego elektoratu Platformy Obywatelskiej, który stanowi prawie jedną szóstą wszystkich osadzonych w Unii Europejskiej dojdzie niewątpliwie do nieuniknionych przemyśleń.
Nawet nie ma co marzyć o jakiejś powszechnej amnestii czy hurtowym stosowaniu przez prezydenta Komorowskiego prawa łaski.
Nikt o zdrowych zmysłach nie rozpuści tak zdyscyplinowanego i skoszarowanego elektoratu do domów gdyż nie ma pewności, że doszlusuje on do „młodych i dobrze wykształconych z dużych miast”.
Część z nich mogłaby się okazać „lewarami” po zawodówkach z moherowymi beretami na głowach.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka