O siepaczach za chwilę, dziś rozpocznę od tego, że Ślązacy wyszli na podwójne prowadzenie!!!
Tak, tak, Ślązacy przewodzą zarówno lidze piłkarskiej, jak i naszej lidze typerów, a ponieważ nie jest to takie codzienne zjawisko, postanowiłem poświęcić mu kilka słów.
Już w zeszłym sezonie Piast Gliwice wyróżniał się fajną, ładną dla oka grą. Po cichu, bez wielkich nakładów, stworzono ciekawą drużynę, która bez większego trudu utrzymała się w Ekstraklasie, a przy odrobinie szczęścia mogła nawet trafić do pierwszej ósemki. Gwiazdą Piasta i całej ligi był oczywiście król strzelców sezonu, Kamil Wilczek, który gra już we Włoszech. Wydawało się, że po jego odejściu wartość drużyny spadnie, ale nic z tego. Nie pierwszy już raz okazało się, że odejście dominującego gracza wcale nie musi osłabić, ale może wręcz wmocnić klub. Niedawnym przykładem takiego zjawiska była sytuacja w Białymstoku po odejściu Quintany. Jeśli do tego dodamy świetną postawę na "dziewiątce" pozyskanego ze Sparty Praga Martina Nespora, to nikogo ich dobra gra nie powinna dziwić.
Nowe porządki też w lidze typerów. GZEW porzucił swój stary system, bezwzględnie promujący kluby śląskie i zaczął na serio typować. Na efekty nie trzeba było długo czekać, od dwóch kolejek GZEW prowadzi!!! Gratulacje dla GZEWa i dla Piasta!!! Jak mawiał klasyk, liga (jedna i druga) będzie ciekawsza :))
Czas na kilka słów o bezkarnych siepaczach i beznadziejnych sędziach.
Od lat eksperci Canal + (przed wszystkim Węgrzyn Kazimierz) apelują o łagodne sędziowanie, takie niby z duchem gry, co by wyeliminować symulantów i żeby gra była bardziej płynna. Właściwie to trudno się z tym nie zgodzić, ale tylko w teorii. Wiem, że piłka to twardy sport i też wkurzają mnie różne "panienki" kładące się przy byle okazji, ale bez przesady. Zauważyliście ten wysyp bezkarnych siepaczy i bezradnych sędziów, którzy mylą twardą, nieustępliwą grę ze zwykłym chamstwem? Nie lubię sędziów aptekarzy, zajmujących się każdym duperelem, ale sędzia, który nie wywalił Tosika za faul na Kownackim, albo Teteha za faul na Akachoshim jest po prostu ignorantem, który czym prędzej powinien zmienić zawód. I żeby nie było, za takie faule wylatuje się w KAŻDEJ lidze, w angielskiej też. Przykładów jest sporo, taki Burliga powinien wylecieć w co drugim meczu. Szczytem był występ siepaczy z Kielc i sędziego Jakubika na Bułgarskiej. Scyzoryki po kolei fizycznie eliminowały piłkarzy Lecha, a Jakubik czerwoną dał Dutce. Taki Malarczyk, pewnie w nagrodę za egzekucję na Jevticu, został uznany graczem meczu i zaproszono go do Ligi + Ekstra...
Piszę z głowy i dlatego podałem przykłady głównie z meczów Lecha, ale przecież jest tego więcej na innych meczach też. Nie może być tak, że promuje się boiskowe chamstwo, a wyróżniający się piłkarze więcej się leczą niż grają...
Życzę udanych typów.
1. Pogoń - Wisła
2. Lechia - Górnik Łęczna
3. Ruch - Nieciecza
4. Śląsk - Podbeskidzie
5. Cracovia - Jagiellonia
6. Lech - Piast
7. Legia - Korona
8. Górnik Zabrze - Zagłębie
Inne tematy w dziale Sport
