Co łączy Jacka Rutkowskiego z Jakubem Pyżalskim? Wydawałoby się, że nic, może poza wielkopolskim pochodzeniem.
Rutkowski to poważna, sporego kalibru postać polskiego biznesu, pan w sile wieku, który od wielu lat z sukcesami prowadzi i rozwija swą firmę Amica i co roku regularnie trafia na listy stu najbogatszych Polaków Wprost i Forbes.
Z drugiej strony Pyżalski, prostacki osiłek z kryminalną przeszłością, tzw. człowiek z miasta, który zajął się legalnymi biznesami, w tym wypadku deweloperką i w ten sposób usiłuje wejść na salony.
A jednak jest coś, co łączy tych tak różnych od siebie ludzi. Obu można zaliczyć, każdego na swój sposób, do KOR-u, czyli do tzw. Komitetu Oszalałych Rodziców.
Zwykle określa się tak nazbyt ambitnych rodziców, którzy pojawiają się na meczach czy treningach swych dzieci i są prawdziwą zmorą trenerów, sędziów i całego środowiska. Na wszystkim znają się najlepiej, mimo obecności swych dzieci nie przebierają w słowach i czynach, nierzadko dochodzi do zwykłych bójek.
Nie myślcie, że dotyczy to tylko przepakowanych samców w rodzaju Pyżalskiego, bardzo często w identyczny sposób zachowują się matki. Wyobraźcie sobie te kulturalne kobiety i kochające matki, na co dzień kruche niewiasty, które nagle ogarnia szaleństwo i są zdalne do wszelkiej chamówy.
Wszystkich tych ludzi łączy źle zrozumiane pojęcie dobra swych dzieci i tak naprawdę robią im krzywdę.
Dlaczego umieściłem w tym gronie Rutkowskiego? Ano dlatego, że jest to klasyczny przypadek rodzica, który forując swego syna i powierzając mu niełatwe zadanie prowadzenia klubu piłkarskiego, tym bardziej tak dużego i medialnego jak Lech Poznań, wysyła go na minę. Junior od lat nie daje sobie z tym rady,ale niezależnie od tego ile i jakie błędy popełni, papa zamiast zwolnić go z tych obowiązków, wciąż przy nim trwa i robi mu krzywdę, narażając go na zwykłą śmieszność, a przy okazji środowisko kibiców w Wielkopolsce na frustracje...
Saga z zatrudnieniem w Lechu byłego selekcjonera znacznie przedłużyła się, ale chyba właśnie dobiega końca. W chwili gdy piszę te słowa trwają ostatnie ustalenia i jeśli nie nastąpi nic nieprzewidzianego, to w poniedziałek Adam Nawałka wraz ze swym sztabem podejmie pracę na Bułgarskiej.
Oczywiście zdania są podzielone, czy to dobry wybór dla Kolejorza czy nie, ale czas najwyższy, żeby skończyć z tymczasowością i bezkrólewiem i wziąć się do poważnej pracy. W tym kontekście jest to niewątpliwie dobra wiadomość.
Udanych typów.
1. Piast - Zagłębie S.
2. Korona - Górnik
3. Lech - Wisła Płock
4. Cracovia - Śląsk
5. Pogoń - Miedż
6. Zagłębie L. - Legia
7. Lechia - Jagiellonia
8. Arka - Wisła Kraków