Fot. Jakub Ziemianin
Fot. Jakub Ziemianin
kolumb855 kolumb855
1961
BLOG

Ekstraklasa 20. kolejka, czyli z deszczu pod rynnę, czy jednak Wisła uratowana

kolumb855 kolumb855 Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 164

Przed nami ostatnia kolejka Ekstraklasy w tym roku, a tu znowu tyle się dzieje wokół piłki, że na samą piłkę brakuje czasu.

Ważą się losy Wisły Kraków, jednego z najstarszych i najbardziej zasłużonych polskich klubów, który stoi na skraju przepaści i w najbliższych dniach rozstrzygnie się czy zrobią przysłowiowy krok naprzód i zginą w otchłani 4. ligi, czy jednak się uratują.

Oczywistym jest, że jako Poznaniak i kibol Kolejorza sympatyzuję z klubem po drugiej stronie krakowskich Błoń, jednak ewentualny upadek Białej Gwiazdy nie oznacza niczego dobrego dla żadnego klubu, ani dla polskiej piłki klubowej. Dlatego zaciskam zęby, zapominam o bandyterce, która opanowała Wisłę, zapominam o wszelkich klubowych animozjach i kibicuję im w walce o przetrwanie.

A nie jest to takie proste, choćby dlatego, że nikt łącznie z kibicami Wisły, do końca nie wie o co tam chodzi i jak to się skończy.

To nie są pierwsze kłopoty Wisły, od momentu wycofania się z klubu Bogusława Cupiała sytuacja na Reymonta nie chce się uspokoić, a dotychczasowe próby przejęcia klubu przez niedoszłego maturzystę Meresińskiego czy Stechert Gruppe trudno traktować poważnie.

Tymczasem sytuacja Wisły jest bardzo poważna, klubem zarządza związane z kibicami Towarzystwo Sportowe Wisła, które jest chyba największym problemem na Reymonta. Zarzuty są bardzo mocne, przeniknięcie TS Wisła przez gangsterów, wyprowadzanie z klubu pieniędzy, itp.

Długi rosną, w sumie jest tego około 80 mln., z czego te najpilniejsze to 12,2 mln. do zapłacenia jeszcze w tym miesiącu. Wisła jest niewypłacalna i jeśli nie stanie się cud, to następny sezon rozpoczną w 4 lidze.

No i dzieją się cuda, prawdziwe jaja. Nikt, łącznie z samymi Wiślakami tego nie ogarnia.

Podobno Wisła jest sprzedana angielskiemu Szwedowi Hartlingowi, który ma 40% i członkowi rodziny królewskiej w Kambodży Vanna Ly - 60%.

Rzecz w tym, że znalezienie jakichkolwiek informacji o tych podmiotach jest trudne bądź niemożliwe. Po doświadczeniach z Meresińskim kibice Wisły zastanawiają się, czy są to inwestorzy czy zwykłe słupy. A jeśli słupy, to o co chodzi, po co im ta zabawa.

Normalnie czeski film, nikt nic nie wie, przejrzysta transakcja wygląda inaczej, a ponieważ ja też tego nie rozumiem, to pozwolę sobie zacytować głos z forum kibiców Wisły.

Heoij napisał :

Do   sekretaria@wisla.krakow.pl

Dzień dobry,

nazywam się Vanna Ly, jestem członkiem

royal family z Kambodza i chce kupic wasza

klub Wisla Krakow. Moja majatek is 36200

mln. USD. Ja chce przelac na konto klubu

kwote 130 mln. zl. Prosze o przelew 5000

USD na konto ponizej w celu repayment moja

podroz do Polska.

Yours sincerely,

Vanna Ly

Z kolei Michał Kołodziejczyk opublikował coś takiego :

Tak czysto hipotetycznie. Coś, czego nie da się

sprawdzić.

-Niech to będzie fundusz inwestycyjny, ze

skomplikowaną strukturą.

-E, sprawdzą.

-No to nie wiem. Może z Kambodży?

- Da się sprawdzić.

-Ale z dyskretnej rodziny królewskiej.

-No dobrze. Ale dodajmy do tego Szweda.

Udanych typów i przed wszystkim Wesołych Świąt, a Wiśle życzę przetrwania.

1. Pogoń - Śląsk

2. Zagłębie S. - Legia

3. Arka - Wisła Płock

4. Piast - Jagiellonia

5. Wisła Kraków - Lech

6. Korona - Miedź

7. Lechia - Górnik

8. Zagłębie L. - Cracovia

kolumb855
O mnie kolumb855

Niebiesko-Biały

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport