Adam Frączczak/fot. WP
Adam Frączczak/fot. WP
kolumb855 kolumb855
1315
BLOG

Ekstraklasa 36. kolejka, czyli wielki powrót Adama Frączczaka

kolumb855 kolumb855 Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 142

Już myślałem, że mam na dzisiaj wolne od pisania, a tu nagle okazało się, że z jakiś względów Arka z Wisłą grają już w poniedziałek.

Liga znowu przyśpieszyła i sporo się dzieje. Waldemar Fornalik, bohater ostatniej notki, właśnie wyszedł ze swym Piastem na prowadzenie. Wprawdzie to tylko jeden punkt przewagi, ale Ślązacy uniezależnili się od wyników innych drużyn i w ostatnich dwóch kolejkach są w stanie samodzielnie zapewnić sobie tytuł.
Legia zdecydowała się podpisać kontrakt z trenerem Vucovicem na następny sezon, ale drużyna słabo na to zareagowała. Decydujący moment sezonu, a oni z dwóch meczów u siebie ledwie wyciągnęli jeden punkt.
Z kolei Lechia sama wyautowała się z walki o mistrzostwo i zakończy rozgrywki na trzecim miejscu. Co prawda pod koniec trochę spuchli, ale zdobyli Puchar Polski i trzecie miejsce w lidze, co oznacza najlepszy sezon w historii tego klubu.

Na dole tabeli jedno rozstrzygnięcie już padło, czyli spadek Zagłębia Sosnowiec. O utrzymanie walczą jeszcze Arka, Śląsk, Miedź i Wisła Płock.
Zwłaszcza ten ostatni klub negatywnie zaskakuje. Gdy do Płocka zawitał trener Ojrzyński i na początek wygrał pierwsze cztery mecze, wydawało się, że kwestię spadku mają już z głowy, a tu okazuje się, że czeka ich dramatyczna walka.

I tyle o piłce, są rzeczy naprawdę ważniejsze, na przykład zdrowie.
Pod koniec zeszłego roku Adam Frączczak zniknął nagle ze składu Pogoni Szczecin. Okazało się, że jest bardzo poważnie chory.
3 grudnia Adam Frączczak przeszedł operację usunięcia guza przysadki mózgowej w warszawskim Centralnym Szpitalu Klinicznym. Operacja przebiegła bez zakłóceń i zgodnie z oczekiwaniami. Przez kilka kolejnych dni zawodnik Pogoni przebywał pod obserwacją lekarzy. 7 grudnia został wypisany ze szpitala.
W maju dostał zielone światło od lekarzy na powrót na boiska. Kosta Runjaić, szkoleniowiec Pogoni Szczecin, zdecydował jednak, że 31-letni piłkarz nie wróci od razu do ekstraklasy, a odbuduje się w trzecioligowych rezerwach.
Frączczak w znakomitym stylu wrócił do gry po pokonaniu choroby nowotworowej. W trzecioligowych rezerwach Pogoni strzelił hat-tricka w meczu z Gwardią Koszalin (4:0). Doświadczony napastnik potrzebował na to... zaledwie 45 minut!

Przyznacie, że to historia jak z bajki, godna porządnego scenariusza filmowego.

Adamowi Frączczakowi życzymy wszelkich najlepszości i wielu fajnych meczów.

Udanych typów.


1. Arka – Wisła Kraków
2. Zagłębie S. - Korona
3. Miedź – Śląsk
4. Górnik – Wisła Płock
5. Zagłębie L. - Cracovia
6. Jagiellonia – Legia
7. Pogoń – Piast
8. Lech - Lechia

kolumb855
O mnie kolumb855

Niebiesko-Biały

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport