A to się doczekałam, wyróżnienia i szkoda, że tak późno to odkryłam!
Bardzo dziękuję, temu intelektualnemu osiłkowi, za darmową reklamę :). Ale chyba będzie musiał w końcu zjeść swoje stare kapcie, skoro napisał:
"Użytkownik @konkluzja encore nie ma żadnych podstaw, by rzucać takie oskarżenie, a więc jest to oszczerstwo. Oszczerstwo tym bardziej ohydne, bo żerujące na ludzkiej tragedii".
Okazuje się bowiem, że nie tylko to co napisałam było i jest prawdziwe, ale coraz więcej drażliwych faktów wychodzi na jaw, wedle których ten mENdrzec stoi u boku przestępców.
W połowie grudnia do pani Magda Filiks została ostrzeżona przez życzliwego informatora z Lasów Państwowych, że na zamkniętym spotkaniu tej organizacji padły takie słowa: »Musimy tę szmatę uciszyć«...
No i uciszyli... Ale nie ją, tylko niewinne, wcześniej skrzywdzone, a przez tych odczłowieczonych osobników, powtórnie wiktymizowane dziecko...
Ale co tu się dziwić takiemu osiłkowi intelektualnemu - jak niejaki @prąd, który był mi poświęcił aż całą notkę - gdy sam prezes zapowiedział:
"zniszczymy tych ludzi!"...
Na to chłopaki od Ziobry zakrzyknęły:
"musimy te szmatę uciszyć!"
A towarzsz (broni?) Karnowski zawtórował:
„Esesmańskie psy (…) umiemy się przed esesmańskimi psami bronić”...
Niejaki poseł PiS, Kaleta ("Zamknij się człowieku, teraz ja rozmawiam!"), poszedł dalej: chce wywozić opozycję na furze gnoju poza miasto, czyli - jak sam mówi - usunąć ją z życia publicznego...
A tak wygląda noga opozycjonistki stratowanej przez policję, która to policja, parę dni temu, miast strzec porządku publicznego, broniła dostępu do prezesa Kaczyńskiego, podczas hucpy zwanej miesięcznicą smoleńską...
Czy następne w kolejności będzie strzelanie do opozycji, skoro prokurator generalny chadza, na konferencję prasową, z bronią wetkniętą za pasek spodni?...