KOBIETA W CZARNYCH SKRZYDŁACH
- część trzecia
Motto: "Wiewiórki niech ucichną
kiedy Ty smyczek w dłoń uchwycisz,
a kasztany pochylą listowie."
- Margot Bene - 31.01.2017 - 09:45
Zygmunt Jan Prusiński
Dzień dobry moja czwartkowa Dupeczko!
Niosę Ciebie wraz z moim kumplem Wojownikiem prawie ostrożnie, wiemy obaj jaka jesteś delikatna. Dlatego to co robimy z Tobą jest bardzo ważna inspiracja doglądania, tak, doglądania Twego wnętrza żebyś kochała nas obu jednocześnie! A my będziemy za to wdzięcznymi i usłużnymi Orłami... Schyl się., nadchodzi całowanie.
29 Czerwca 2017 - 09:43
Margot Bene
"Jesteście nie tylko Orłami, które czasami nisko a czasami wysoko szybują, ale też jesteście wspaniałymi kochankami i tak niech pozostanie dopóki los nam wszystkim sprzyja. Ucałowania."
29 Czerwca 2017 - 22:24
__________________________
Zygmunt Jan Prusiński
MIZIANIE
Minęły osobiste okazje
i urodziny - i imieniny - i druga rocznica
miziania w dniu 13 czerwca -
a przed nami następna uroczystość
druga rocznica pożycia - 13 lipca.
Niezwłocznie muszę przygotować ten dzień
i ten wieczór - i tę noc by nic nie uszło
nam z rąk które stworzone są do miłości.
Ręce są tak ważne kiedy dotykamy
nasze miejsca intymne - pobudzamy
czułość i namiętność - szepty i dźwięki.
Teraz będzie bardziej widowiskowo
bo zaprosimy ogrody i ich zapachy.
Odczujesz moje wtargniecie
wiatr się z nami zaprzyjaźni
zaprowadzi nas do owoców
pozwoli poczęstować się czereśniami
pod wieczór zagubić się przed ludźmi
dokonać następnego dotyku...
A w tej nocy lipcowej
gdzieś na brzegu morza
posłuchamy szumu z pustych muszelek.
20.6.2017 - Ustka
Wtorek 13:48
_____________________
Cytat Margot Bene
"Kwiatek przesłany pełen uroku i miłość taka winna się nam jawić, więc niech rośnie, niech nabiera barw i aromatu."
28.06.2017
_____________________________
Zygmunt Jan Prusiński
CZERWCOWY EROTYK
Od twojego wyjazdu nie dotknąłem gitary
i z tym grzechem pójdę się wyspowiadać
nie do kościoła a na wybrane wzniesienie
któregoś dnia o świcie - niech pada deszcz.
Nazywasz mnie: "Cukiereczkiem" -
nikt mnie tak słodko nie nazywał...
Zbliżają się twoje imieniny - muszę zaskoczyć
i stworzyć w przyrodzie (ołtarz miłości)
gdzie nadzy w namiętnym obłoku
zatoczymy to wyraźne kochanie.
Jesteśmy w takim wieku że potrafimy umiejętnie
w wąskich alejkach czytać erotyczne wiersze -
wabimy się nawzajem obecni w kleszczach
dobrego wzoru w książkach napisanych.
- Niech ten miesiąc czerwiec nie słabnie
wszak (okres miziania) czas zacząć...
9.6.2017 - Ustka
Piątek 05:24
DOLEWANIE SOKÓW WIOSENNYCH
W sobotę urządziłaś Panno M. jednocześnie
i urodziny i imieniny w swoim domu w Avinion -
był toast na moją cześć zadedykowany
bym dbał o te soki wiosenne dla ciebie.
W moim ogrodzie zakwitły irysy w kolorze
delikatnym - takie podobne w zachowaniu
kiedy uskrzydlam się z tobą w nagim locie -
i wszystko przy tym poukładane jak wiersz
który zachęca do działań pod względem
piękna miłości ułożone barwnymi elementami.
We czwartek przyjeżdżasz tradycyjnie do Ustki
głodna mego głosu i starań o czystość uczuć
a niebo nam nie podpowie co najwyżej
szum jasnej sosny splecionej erotykami -
bo we mnie rozgrzewa pasja czułości
kochając każdy szczegół w mimozach
i w leśnych zamierzeniach na zasadzie
unikania zwątpień w trakcie kochania.
5.06.2017 - Ustka
Poniedziałek 08:39
ZAWIROWANIA
Dzisiaj tak bardzo z rana
bo zaraz po godzinie trzeciej
wiązałem myśli co będę robił
w ostatnią środę maja
w ostatni dzień tego miesiąca.
A tu w telewizji niespodzianka
za pięć czwarta reportaż
"Edward Stachura z tego świata" -
(biografia i legenda Steda na Kujawach
w 35 rocznicę tragicznej śmierci).
Znasz jego wiersze Margot na pamięć
ja mniej go wtedy czytałem -
w muzyce oddawałem swoją miłość
roztańczone ballady jak liście drzew
łączyłem wówczas nuty z dramatem.
Bo komuna była fałszywą matką
zabraniała mi pisać o życiu prawdę...
31.5.2017 - Ustka
Środa 21:37
_____________________
Cytat Margot Bene
"Ściany maluj, resztą się nie przejmuj, przeszłam szkołę przetrwania a to oznacza, że damy radę.
Dziękuję za ukwieconą łąkę, tam pójdziemy w blasku naszych myśli."
02.06.2017 - 10:29
____________________________
Zygmunt Jan Prusiński
PIĘĆ GOŹDZIKÓW CZERWONYCH
Motto: Oj tęsknię tęsknię - nie ma się z kim
pokłócić, a miłość płonie jak motyl w kwiecie,
fruwam i fruwam; może na balkon przylecę...
Takie są dni o których zapisuję w wierszach
i noce takie są co szukam ciebie w łóżku -
wiesz jak się lubię przytulać nago
by czuć twoją wytworność
te kształty choćby w formie (łyżeczki)...
W najbliższy wtorek będzie miesiąc
jak zakupiłem pięć czerwonych goździków -
dopiero dzisiaj jeden z nich opuścił główkę
jakby w pożegnaniu choć nie do końca złamany.
Odnoszę się do każdej minuty i godziny
z pewnym odblaskiem słonecznym
że miłość to korzenie uczuć
wedle intymnych modlitw na styku
dźwięków kiedy tak podróżujemy razem.
To nic banalnego - płodzę zaklęcia
wtórując naturze (a słodycz przekazania)
jest bezsłowna zatem płyniemy gondolą -
staramy się dopieścić wiosennie
co nam się należy w życiu doczesnym.
Teraz odnawiam pokoik - czy wiesz
nawet gitara się cieszy!
26.5.2017 - Ustka
Piątek 09:59
_______________________
Cytat Margot Bene
"Oj, Cukiereczku przecież całować trzeba nie raz i nie dwa ale do utraty tchu. Całuję tak jak zapowiedziałam słodko i długo. - Za kwiaty, z mroku wydobyte, piękne dzięki."
28.05.2017 - 11:14
Cytat Zygmunta Prusińskiego
- Jak te kwiaty z mroku wydobyte tak i mnie z mroku wydobyłaś, z 13 na 14 Lipca 2015 owej nocy. I trafiłaś mnie (Strzałą AMORA)! - Nigdy Ci tego nie zapomnę!
____________________________
Zygmunt Jan Prusiński
MAJOWY EROTYK
1
Byłaś względem mego serca
przez dziewiętnaście dni.
Nie potrzebowałem szukać twego cienia
bo obrazy były prawdziwe
tylko ramy zmieniałem tak jak malarz
w swej pracowni...
Dotykałem prowokacyjnie twoje ciało
rozbrzmiewałem w tobie poetycko.
2
Gaśnięcie i milczenie
mały odruch
jakbym dotykał motyla
na twej łączce - łonie.
Poeta musi kochać! -
Bez miłości wysycha
i nie powstają wiersze.
3
Głaskałaś moje włosy...
Szumiały słowa -
słyszałaś i czułaś
końcowy akt
ze srebrzystego źródła.
22.5.2017 - Ustka
Poniedziałek 08:12
________________________
Cytat Margot Bene
"Czuły, bardzo ten (Majowy Erotyk) pełen ciepła i miłości, taki pastelowy. Zasługuje aby się nim zachwycać, a Zygmunta kochać."
22.05.2017 - 08:53
_______________________________
Zygmunt Jan Prusiński
URODZINOWY EROTYK
Dwa dni temu miałaś Panno M. urodziny
rano moje plany były atakiem
które zrealizowałem - bo plan trzeba
dokonywać pomiędzy płciami
w ludzkiej naturze a tym bardziej w uczuciu.
Następny plan dnia w twoje urodziny
to kolacja w toastach przy buteleczce
"Lubuski Gin" z dodatkiem cytryny -
bajeczny napój chłodził podniebienie
a później weszliśmy w noc miłości.
Jeśli 17 Maja jest ważnym dniem
to 13 Czerwca dzień muskania po szyi
tak było dwa lata temu w sklepiku
kiedy przyszłaś się ze mną pożegnać -
zupełnie nieznana a jednak bliska.
Dlatego weszłaś do mojej dziewiczej krainy -
piszę o tobie książki w roli kochanka spełnienia.
19.5.2017 - Ustka
Czwartek 07:53
______________________
Cytat Margot Bene
"Radosne to Twoje pisanie, dzień rozświetla i wokół pachnie poezją. Kwiaty też się do mnie śmieją - dziękuję."
26.05.2017 - 09:55
__________________________
Cytat Margot Bene
"Przecież czuwam i czuję każde Twoje poruszenie i dlatego jest tak słodko i przyjemnie."
24.04.2017 - 09:54
__________________________
Cytat Margot Bene
"Och jak ciepło, cieplutko już od samego Twojego pisania, a co dopiero będzie jak się Wojownik zbliży - niewyobrażalna gorąc, żeby tylko nie spłonąć. Całuję w wysokiej temperaturze."
24.03.2017 - 09:20
__________________________
Zygmunt Jan Prusiński
ZIMOWA MIŁOŚĆ 2
I niech tak zostanie
to miłosne odbicie w skale
niech nikt nie naruszy ciszy z zewnątrz
- wewnątrz to ja dokończę...
Skracamy czas
występujemy w roli kochanków
według własnych potrzeb
rozszerzając dobroć
wygląda to na czujność
niczym ptaki wysoko nad stokami
gdzie tyle jest elementu nieba.
To nie jest tak
bo zawsze jest inaczej
zbierane myśli jak margaretki do koszyka
to jednak zimowa miłość
jest zupełnie inna
a wiesz jak się staram tulić twe ręce.
Jesteś malowana moimi oczami
w zbiorze rozdziałów pisanej książki.
25.2.2017 - Ustka
Sobota 10:27
LUTOWY EROTYK
Rozmowa telefoniczna
choćby w tej chwili o pierwszej po północy
rozmawiasz czule a ja zmywam naczynia...
Wielowątek utrzymany w ryzach
jest taka cisza i nikogo nie ma
prócz twego miłosnego głosu z telefonu.
Lutowy erotyk dopiero się rodzi
między przestrzeniami co krążą
czarnymi chmurami - układam ciebie...
Zapełniam myślami pieszczoty
sobotnia noc przed nami - niech gwiazdy
zaświecą nad domem przy ulicy Małej.
Przygotuję Margot tę noc -
wykonam w tobie etiudę z miłosnej baśni...
10.2.2017 - Ustka
Piątek 02:09
ZIMOWA MIŁOŚĆ
Wyspany zaraz do czynności
bo w tych czynnościach i ty jesteś
malowana moimi oczami.
To zbiór rozdziałów pisanej książki...
To nie jest tak
bo zawsze jest inaczej
zbierane myśli jak margaretki do koszyka
to jednak zimowa miłość
jest zupełnie inna
a wiesz jak się staram tulić twe ręce.
Skracamy czas
występujemy w roli kochanków
według własnych potrzeb
rozszerzając dobroć
wygląda to na czujność
niczym ptaki wysoko nad stokami
gdzie tyle jest elementu nieba.
I niech tak zostanie
to miłosne odbicie w skale
- niech nikt nie naruszy ciszy z zewnątrz
a wewnątrz to już ja dokończę...
22.2.2017 - Ustka
Środa 14:39
_________________
Cytat Margot Bene
"Po czasie wspólnie dzielonym napisałeś piękny, metaforyczny wiersz (Zimowa milość). Każdy kto sięgnie do niego odczyta inaczej opis zimowej miłości, bo każdy inaczej słucha ciszy, odnajduje błękit nieba i czuje dotyk kochanych dłoni. Ale nie ulega wątpliwości, że każdy czytając odnajdzie swoją zimową miłość przy której się ogrzeje, bo takie jest przesłanie tego utworu."
24.02.2017 - 01:06
________________________
Zygmunt Jan Prusiński
EROTYKIEM PORUSZAM RANEK
Dawno nie dotknąłem twego ciała...
Jak wrócisz otoczę brzeg pierwszy
a potem drugi - przyjdzie czas
na następne łagodniejsze brzegi
i tak będzie trwało póty rozwinięć
przetrzymasz do samego zmierzchu
bym rolę zachwytu miał do spełnienia
w tajemniczym obwodzie zdobywania
snując przyszłość z tobą jak wierna rzeka.
5.2.2017 - Ustka
Niedziela 05:31
CZYN - CZYNY - CZYNNOŚĆ
Gdzieś mi umknęłaś
na którejś stronie książki...
Związane barwy dopiero wyrosną
z ziaren ukrytych w ziemi.
Ale możemy pogłaskać
jedno pragnienie i więcej także
na pocieszenie i nitek w słońcu
łączących krzewy pajęczyną
- jakże trzeba poukładać
co roku względy miłości.
To są wzajemne zaloty...
Jesteśmy Margot rosą łąk.
3.2.2017 - Ustka
Piątek 21:26
NURT ŚWIADOMOŚCI 2
Jest coś z kamienia i z kruchych dotknięć
ale i jedno i drugie ważne i nam to nie przeszkadza
gdy mijamy na spacerze te szczegóły -
afirmacje to zdarzenia planowane
(dni nieodgadnionych ale szczęśliwych)
więc dołączymy żeby zostawić
fragment miłości na kamiennej plaży.
Dzwonisz do mnie taka opiekuńcza
znowu mi kupiłaś obuwie
na wiosnę bym mógł w tych rudych mokasynach
przeskoczyć powalone stare drzewo
koło młyna który niczym na emeryturze
częściej teraz śpi...
Skończył się styczeń
właściwie to przeszedł jakby go nie było
jedynie pierwszy tydzień wpisał
zbliżenia częstej afirmacji
jakby ta moralna filozofia towarzyszyła
dociekaniem do granic
że zachowujemy się jak młode drzewa na wietrze.
1.2.2017 - Ustka
Środa - 05:34
W GŁĄB ŚWIADOMOŚCI
Motto: "W afirmacji życia zmierzać ku nowym
nieznanym skrawkom ziemi, albo i nieodkrytym
jeszcze gwiazdozbiorom"
- Margot Bene -
Poniekąd dawka optymizmu
potrzebna jest i pajęczynom -
odwlekam zamierzenia bo czekam
na swoisty stan ugoszczenia słońca
to jakby paradoks zasiadł przy głównym stole
i nie przejmował się stłuczeniem szklanki
z której wypłynęły resztki soku z niebieskich truskawek.
Owalna mgła idzie w sukurs z potworem
o imieniu Smog - to charakterystyczne
jak słabość wykręca nam ręce w mglistej
niedorzeczności bo każdy ma w tym udział
- bierność wyłącza zielone światła na skrzyżowaniach
chce zatrzymać ten popęd żeby nie udusić ziemi...
Ale co nas obchodzi Margot krzywizna
patos - szaleństwo umysłowe?
Ukryjmy się pod kasztanami
niech nam wiewiórki na skrzypcach zagrają
w czasie zbliżenia nieodzowne jest zaufanie -
zatem włóż rękę do środkowej kieszonki
poczujesz moc pożądania...
31.1.2017 - Ustka
Wtorek 07:21
NURT ŚWIADOMOŚCI
Motto: "Odwieczny nurt rzeki staje się
zapowiedzią dni ku którym zmierzamy,
dni nieodgadnionych ale szczęśliwych"
- Margot Bene -
Kończy się styczeń
właściwie to przeszedł jakby go nie było
jedynie pierwszy tydzień wpisał
zbliżenia częstej afirmacji
jakby ta moralna filozofia towarzyszyła
dociekaniem do granic
że zachowujemy się jak młode drzewa na wietrze.
Dzwonisz do mnie taka opiekuńcza
znowu mi kupiłaś obuwie
na wiosnę bym mógł w tych rudych mokasynach
przeskoczyć powalone stare drzewo
koło młyna który niczym na emeryturze
częściej teraz śpi...
Jest coś z kamienia i z kruchych dotknięć
ale i jedno i drugie ważne i nam to nie przeszkadza
gdy mijamy na spacerze te szczegóły -
afirmacje to zdarzenia planowane
(dni nieodgadnionych ale szczęśliwych)
więc dołączymy żeby zostawić
fragment miłości na kamiennej plaży.
29.1.2017 - Ustka
Niedziela 06:15
_____________________
Cytat Margot Bene
"Piękny ten wiersz (Nurt świadomości) - chwyta w strofy chwile ulotne i w afirmacji życia każe zmierzać ku nowym nieznanym skrawkom ziemi, albo i nieodkrytym jeszcze gwiazdozbiorom."
29.01.2017 - 09:58
________________________
Cytat Margot Bene
"Chciałam i ja napisać o moim malowaniu Ciebie. O tym jak maluję w odległych przestrzeniach mojego mężczyznę. Okazuje się jednak, że mężczyzna rad z mojej nieobecności robi bałagan w domu, nazywając to poezją..."
22.02.2017 - 18:53
Cytat Margot Bene
"Z przyjemnością przeczytałam. Popatrz jaka jestem uboga w wiedzę o Tobie i Twojej twórczości. To co znam jest tylko maleńkim kąskiem bardzo smakowitym, ponieważ w wielu wierszach jawię się ja, ale to tylko kąsek, okruch tego co stworzyłeś. Na miarę otaczającej nas rzeczywistości jesteś Wielki, a może i ponad tę rzeczywistość?
Zygmunteczku mój podziw i moje miłowanie ślę Tobie."
5.02.2017 - 08:03
_______________________Szkic literacki
Zygmunt Jan Prusiński
ARTYZM W KRAJOBRAZIE POEZJI
Moje sygnały, to jeszcze nie skończona krucjata, bo ja nie jestem literackim leniem. Rwą mną nie tylko wiatry, ale też historyczne dzieje. Nie wolno wątpić w poetę, nie wolno. Może mieć kryzys, może mieć migrenę, ale o świcie wstanie i napisze wszystko, co ważne za dnia, z wieczora i nocy. I niech nikt mi nie psuje tej pieśni tonu, tego coś tak wewnętrznego, co trudno ponownie powtórzyć. Bo wiersz jest jak sygnał, minuta do końca. I w tej minucie poeta musi go skończyć, dopisać ostatnią literę. Niech krwawi piórem poety wiersz życia, wiersz sławy, wiersz kamienną pamięcią za dnia i nocy, za dziesięć lat i za sto lat, to te słowa zostaną nie obalone, bo są krwiste, bo są mocne.
W literaturze stać na dwóch nogach to sukces. W poezji nie ma sztucznych lusterek pod światło słońca. Tak jak niebo można ozłocić miarą wiary, tak wiersz wybranymi słowami, bo to jest sposób na życie, poeta rozczesuje chwile, łączy humanizm z metafizyką. Życie goni każdego z nas, rozpruwają w nas ciśnienie korzeni roślin, drzew, ale i głos przydrożnych kamieni. Człowiek ma też takie korzenie. Na przykład w każdym mieście jest Ulica Ślepców. Jeszcze na wsi podtrzymuje się tę bliskość z przyrodą. Musimy bronić się, bo szarość nas okrąża, wtłacza w pustkę bez pukania. Dlatego musi istnieć poeta! Bo co by było warte to życie bez poezji.
5 kwietnia 2008 - Ustka
______________________________