Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński
Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński
132
BLOG

W ramionach księżyca - Część I

Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

W RAMIONACH KSIĘŻYCA - część pierwsza



Zygmunt Jan Prusiński


TŁO ZWYKŁYCH SPRAW


Mokro dzisiaj w Ustce
rano zacząłem od zbicia kubka do kawy
znak jakiś pozytywny w poniedziałek -
więc i ty zbij solidarnie drugi kubek

wzmocnimy to szczęście w miłości.

Chcę cię powiadomić
że pająk Michał wymknął się z siedziby
do której dostarczałem muchy -
przyzwyczaiłem się do niego

tak zwyczajnie jak poznawanie wiatru.

Za dwa dni urodziny Amelii
jest ode mnie daleko zatem napiszę wiersz
(20 września skończy 45 lat) -
jak ten czas leci czy chcesz czy nie chcesz

dała mi w prezencie trzech wnuków.


A co z nami księżycowa dziewczyno
dbam o twoje czułe miejsca
według codziennych zapisów -

ósmą książkę rozpoczynam dzisiaj

- iskrzysz oczami do mnie jak kocica.



18.9.2017 - Ustka
Poniedziałek 19:07




JEST DZIEWCZYNA NA ŁĄKACH

Powoli układam poranek po obejrzeniu filmu
"Pierścionek z orłem w koronie" o trzeciej rano
z fragmentem sceny przy barze ze Zbigniewem
Cybulskim w filmie "Popiół i diament".

Jest wtorek - na razie bez pieśni
choć błądzę co dalej po tym zapisie. -

Jest dziewczyna na łąkach
czeka na wiersz
i co dalej - ma być wstydliwie
jakbym dopiero pisał pierwszy raz...

- Cicha jak struna skrzypiec
gram w tobie narodziny słowa.


Margot ze znanego miasta
idę ponownie roztańczyć mgły - rozpoznawać
wciąż twoje ciało
ciągle mi mało i mało...


Stałem się dla ciebie myśliwym
wykradam w tobie dobro kobiety
że jesteś pierwszą i ostatnią gwiazdą!


19.9.2017 - Ustka
Wtorek 10:51




WYSOKO I CZASEM NIŻEJ


Zbliżają się moje urodziny w ostatni
dzień września
nie musi być nic innego tylko ty obecna
kwiaty jesienne przyniesiesz
ułożysz kilka słów
spojrzysz w moje oczy i życzenia
przekażesz czule.

Nastanie czas na bal w lesie
wypicia wina pod wybranym drzewem
rozłożysty wkoło oddech jesieni
i taki śpiewny w grze wolnych skrzypiec
na tle słońca w różowym odcieniu
będzie ci do twarzy...


Zakołyszesz ostatnim kaczeńcem
a złota rybka w darze przyjaźni
przepowie ci miłość ze mną

- w dzień moich urodzin.


24.9.2017 - Ustka
Niedziela 16:59





69

Wiesz sama jaki jestem czuły
zbieram lotne obrazki z każdego dnia.

A kiedy tworzę wiersz
wkomponowuję w ulubionych
kolorach - i ty tam jesteś
ubrana codziennie w sukienkę.

Wiem że piątek będzie okrasą
twego przybycia - wszak
urodziny moje (30 Września)
osłodzę ci ten dzień nazajutrz
a wieczór w metaforach zasieję...


Panno M. zbieram liście klonu
i w moich książkach składam
nazbierałem ich 69 - tyle co
moich lat upłynęło...


28.9.2017 - Ustka
Czwartek 21:08




WNIOSKUJĘ NIE TYLKO ZAKLĘCIA


Popatrz jak to życie się kołysze
dramaty gonią dramaty - niedawno
pogrzeb przyjaciela w Otwocku
Andrzej teraz ma poetycki spokój!

Popatrz Margot co stało się
po moich urodzinach w niedzielę
grypowe zaklęcia z dodatkami
lekarstw - kichania - smarkania

dobrze że wiersz "69" napisałem
ten tytuł to twój pomysł...


Wnioskuję podobieństwa dźwięków
wszak z tamtych głębokich lat
pozostało ich kilka - i czy warto
przenosić te pieśni do książek?

Zresztą jak to poukładać w kolorach
gdyby Andrzej Pokropiński żył
to (5 października) skończyłby
muzyczne 70 lat - może uroczyście
z tych dawnych pieśni nowy duet
zaiskrzyłby w sosnowych lasach?


To nie jest tak wyrzucić z siebie
że człowiekowi są niepotrzebne
te powroty żeby zaspokoić ciszę

- Margot ja uważam że dramatem
jest sama myśl i droga donikąd

jeśli brak miłości...!


8.10.2017 - Ustka
Niedziela 08:06




ROZGRZESZENIE PO URODZINACH

1

Skończywszy na dansingu w "Perle" z okazji
moich urodzin w ostatnim dniu września - nazajutrz
w pierwszy dzień października wirus przywitał
i to jak że do dzisiaj krąży jak złodziej
po mieszkaniu - chyba nawet i gwiżdże
i śpiewa bałamutnie że pochorowała się Margot
i moja mama na jesienne obrazy za oknem.

2

Wiodę pierwszeństwo miłości - czasem
doskoczę jak konik polny by ucałować ciebie
choćby w szyję czy w sutkę przez bluzkę
i układam z ubiegłego roku nieskończoną melodię
"W dolinie Czardasza" dla miłych świtów
i much spacerujących po ścianie - a tam wisi gitara
a w środku ukryty Michał pająk się czai.

3

Wyzbyłem się wszelkich dogmatów
bo komu to potrzebne w epoce obrazków
gdzie każdy czuje tę rolę manekinów -
odchodzą ludzie z ubiegłego wieku
jak cały mój zespół muzyczny z Otwocka
"Chłopcy z Przedmieścia" - oprócz mnie
nie tylko autora tej nazwy co pieśniarza.

4

Dziękuję ci Margot za jesienny spacer -
wczoraj byłem szczęśliwy wieczorem
przytulałem liście i róże w ogrodzie pani Zosi
i twój majestat kobiety oddanej w takcie
pisanej melodii - a czym bliżej księżyca
modlitwy zbyteczne - ze zrozumieniem
całowałaś moje usta ogarnięta zamgleniem.


12.10.2017 - Ustka
Czwartek 07:23




W UBIEGŁYM TYGODNIU...


W poniedziałek udałem się do burmistrza Ustki
do Jacka Graczyka w sprawie wydania
książki "Usteckie sny" -
miałem dla niego ostatni egzemplarz
w "Ogrodzie Norwida" by mu wręczyć z dedykacją
niestety wypadł mi z torby jak dziki królik...

We wtorek piszę wiersz "Październikowy Erotyk"
i cóż z tego że był refleksyjny i filozoficzny
kiedy połknęła go myszka komputerowa -
przepraszam cię Panno M.

Środa to dzień pokuty
na wolnej polanie bardzo ściszonej
uniosłem ręce do góry szukając cienia
niewidzialnego zarysu na chmurze
aby przekazać Bogu ten żal - dlaczego gubię
to artystyczne życie nic za to nie mając?


Dwa konie stały pod lasem
jeden miał skrzydła - z oddali
tyle co moje oczy widziały
szla kobieta w czarnej sukience
a wokół jej szyi szal czerwony owinięty

- pomachała do mnie ręką.


25.10.2017 - Ustka
Środa 22:11




PAŹDZIERNIKOWY EROTYK


To nic że ciebie teraz nie ma
oglądam ogrody i leśne zaułki
szyszki zalotne zgrabnych jodeł
przekomarzają się z wiatrem.

Przedwczoraj byłem w Damnicy
na XIV Powiatowym Spotkaniu z Poezją
akurat z okazji wydania czternastej antologii
- znamienny tytuł: "Tragarze metafor" -
na scenie w Sali Lustrzanej pałacu
przedstawiłem z siedmiu wierszy dwa utwory;
"Rumba przed rocznicą" i "Nocna samba".


Spacerowałem po parku - jakby w głębi z tobą
(czyniłem podchody) zbyt łatwo to mi wychodzi
w majestatycznym kolorze gdzie tyle masz
dla mnie uroków bym czuł się pogodny
wobec zamierzeń w miłości.

Fragment rzeki Charstnicy - tam nad jej brzegiem
wróciłem do początku kiedy stałaś się Margot
w całości dojrzałym owocem posmaku -

i takowej wiedzy czym jestes dla poety.


28.10.2017 - Ustka
Sobota 13:34




DAWNO NIE BYŁAŚ W MOICH LUSTRACH


Dawno nie pisałem
nie zawsze mam kontakt z rzeczywistą liryką
trzeba ją poszukać - zagłębić
wgłębić swe postanowienie prawie przebić.

Mija dzień w kątach niedosytu
nie szeleści liść ostatni na klonie
a noce nie są rozpieszczone
tylko wiatr obecny jak zawsze przyjazny
- czyżby morski wiatr mnie lubił?

Dawno nie byłaś w moich lustrach
kobiecość zatacza swój urok -
przez to czynię porządek w domu
układasz i ty wiersze po swojemu
według stanu napięć.


Oglądam cię na zdjęciach w mroku
jedna lampka nocna wystarczy -
dotykam poszczególne fragmenty
robi się jaśniej i tak ciepło w środku.

Wtorkowe spotkanie zaznaczę
nie będę szukał specjalnych słów
na przypomnienie i zatarcie - byś czuła
lotne imaginacje - szorstka jesień milczy.

A w czwartek wieczór poezji w Kobylnicy
te zjazdy mają coś z turniejów
starożytnych walk -

bo każdy poeta chce wygrać
i być sławny chociaż przez jedną mijającą chwilę.


18.11.2017 - Ustka
Sobota 7:53




WIATRU ŚPIEW


1

Powlec to co nam nie sprzyja
wątki połącz jako całość
chwil przeżytych - choćby dzisiaj
polowałem na ciebie
w gąszczu jesiennej kniei -

ale i tak w bezruchu wiatru
dotarłem na sam szczyt

- przekazałem z ciepłego źródełka
poświęconych kropel
bardziej od święconej wody...

2

Jutro napiszę wiersz "Listopadowy erotyk"
od dwóch lat prowadzę ten wierny cykl -

takową (miesięcznicę) jako czysty dowód
że ołtarzem jest miłość w łóżku
tak jak to czynię co drugi dzień
wówczas jesteś zupełnie inną kobietą -

uskrzydlona na zacny lot
umiejscowienia pomiędzy gwiazdami.

3

- Wierzę tylko w miłość fizyczną
innej nie ma to zamazane teorie
trochę pudrem posypane -

a wieczny ptak nieba
niech zostanie symbolem

w moich wierszach.


21.11.2017 - Ustka
Wtorek 15:17




LISTOPADOWY EROTYK


Na tę pogodę jaka jest
listopadowa piosenka
jeszcze nie skończona
zaproszę cię do miłości
skrycie z balansem
białego wiersza.

Jeśli rym to obydwoje
ułożymy rytm ciała
będzie nam dobrze
kierować się instynktem.

Rozwidnij piersi
niech zaświecą pożądaniem
a nogi rozluźnij w kształcie
gwiazdy - poczuję się lepiej
zupełnie bezgraniczny
z męskim charakterem
zdobywania pieszczot.

A na deser truskawki
ze śmietaną
jedną położę na twój pępek...


30.11.2017 - Ustka
Czwartek 15:10




TAK WYSOKO W ZAKOPANE

Planujesz spędzić ze mną zimowy urlop
akurat w górach - choć jestem
wilkiem morskim zakorzeniony urokiem
tudzież przyzwyczajony w usteckich klimatach.

Pojadę - może Rodowicz zaśpiewa dla nas
piosenkę "Zakopane" - uniesiemy radość
w tańcu gdzieś na śniegu pomiędzy
ruchem a myślą - sosny nam zaszumią...

Tych kilka dni w góralskiej chacie
w apartamencie wiele refleksji napiszę
o naszym szklistym związku - z uczuciem
poranku kiedy budzić będę twe oczy.


Zwiedzimy okolice a ja twój fotograf
skorzystam na tle gór setek zdjęć zrobić
i uczucie wzmacniać na przyszłość
w dokonaniu następnej zimowej książki.


6.12.2017 - Ustka
Środa 15:53




ISTNIEJEMY W POETYCKIEJ PRZESTRZENI


Nie było mnie prawie rok
przywitałem we mgle Avinion wychodząc
z autokaru potem ciebie spóźnioną -
głodny połysku całowałem twoje usta
nie dbając o artystyczność
jakbym pochłaniał tę rzeczywistość
kiedy wyjechałaś z Ustki
zatem stylowo zadbałem o początek końca
zapłonąłem od nowa czynnościami we dwoje
akurat 13 grudnia
mijający dźwiękiem
dwóch lat i sześciu miesięcy.

Dzisiaj po trzech dniach pobytu
zastanawiam się czy jestem wart
(tego złączenia w niełatwym w ę d r o w a n i u)
siedzę w kuchni i piszę rozważania o miłości -
ty śpisz w sypialni - spoglądam na książkę
Henri Perruchota "Gauguin"
w przekładzie Hanny Olędzkiej -
nie czytam po kolei a jakby zrywami -
czy można czytać jego biografię od środka albo od końca
ja to czynię - bo ten nieszczęśnik
stał mi się bliski od piątku
(dziękuję ci Margot za zakup tej ważnej książki) -
tu nie chodzi o jego malarstwo
nie w tym rzecz a o źródła
o impuls w wymiarze przeżyć
jak sam napisał Paul Gauguin:
- Skąd przybywamy?
- Kim jesteśmy?
- Dokąd idziemy?

W jakimś momencie i ja zapragnąłem ciszy -

tak bym mógł poukładać swoje strony
życia z tobą - nasze strony życia w  A v i n i o n.


16.12.2017 - Sobota 10:00


_______________________________________


Dziennik pisarza Karola Zielińskiego z Krakowa


30.09.2011 01:51

@Zygmunt Jan Prusiński


Przecież wiecie, że wszyscy poezje mają w dupie. Nie tylko poezję, ale wszystko i cały świat mają w dupie. Tak, że obawiam się, że jak się człowiek nie doceni sam, to nikt go nie doceni. Z tego powodu, że nie był doceniony, niejeden zwariował.

A tymczasem się trzeba tym bawić a nawet z tego szydzić. Docenienie przez idiotów powinno inteligentnej jednostce ubliżać i przynosić ujmę. Ja, okazuję ludziom jawną pogardę, oczywiście robiąc to w taki sposób, że nie mogą się obrazić, bo czując moją intencję obrazy i czują obrazę, nie wiedzą jak mi oddać "pięknym za nadobne", (żebym poczuł w trzewiach). Gdy prostak czuje się obrażony, ale w taki sposób, że nie wie jak na to zareagować, to jest to największa satysfakcja dla inteligentnego człowieka.

A reszta niech się tapla w gnojowisku własnych mózgów! Jak świnie! Cała istota egzystencji, cała rzeczywistość leży między człowiekiem a człowiekiem i realizuje się w sferze słownej; a słowa zależą od finezji myślenia. Prostak bez finezji jest bezbronny (Pan Zygmunt to wie) wobec kogoś, kto włada myślą i słowem jest tym (półbogiem), jakby władał samą rzeczywistością i biada prostakowi! Często prostak nie zdaje sobie sprawy, że jest traktowany jak zwierzę, ale często też się budzi w nim podejrzenie, że coś jest nie tak i dręczy go poczucie niepewności, bo chciałby, kretyn, "wiedzieć", a wiedzieć ani pojąć nie jest wstanie, choćby się pocił od daremnego myślenia tysiąc lat! On, ten prostak już jest w piekle!

To jest jedna z form diabelskiego istnienia intelektualistów, którzy już tu na ziemi spełniają funkcję szatanów, wobec prostych i prymitywnych grzeszników. To archanioły z czarnymi skrzydłami! To inkwizytorzy, łagodni dla czarownic i biednych uprawiawczy magii a bezlitośni wobec głupich cwaniaczków, którym się wydaje, że gdy mogą oszukać kmiotka i przekupkę, to oszukają znawcę myśli i mistrza posługiwania się wytrychem słowa, wytrychem prowadzącym do górnych rejonów rzeczywistości. Halo! Panie Zygmuncie! Zrozumiał mnie Pan? Pozdro

PS.Takim facetom jak Pan, nagrody, w postaci uznania ich twórczości przez durni, nie potrzeba!



Zygmunt Jan Prusiński Kobieta białych luster – część VI...


_________________________________


Zobacz galerię zdjęć:

Margot Bene
Margot Bene Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Margot Bene Zygmunt Jan Prusiński Zygmunt Jan Prusiński Margot Bene

Zapraszam do Niezależnej Wytwórni Filmowej PROSTAK_____ http://korespondentwojenny.salon24.pl/_____ A teraz będą "chwalunki"..., co dzięki mnie utworzyłem jako animator kultury i działacz społeczny w polityce w Polsce i na Emigracji: 1967 - 1970 ...założyciel zespołu muzycznego "Chłopcy z Przedmieścia" w Otwocku; 1979 - 1981 ...został przewodniczącym Klubu Młodych Pisarzy przy ZLP w Słupsku; 1982 - 1985 ...kolporter pism emigracyjnych w Wiedniu; 1987 ...wydał dwa zeszyty literackie - wiersze pt. "Słowo" i "Oaza Polska" w Monachium wydawnictwo: Niezależny Związek Pisarzy Polskich "Feniks"; 1988 - 1990 ...wiedeński korespondent "Orła Białego" w Londynie; 1990 - 1994 ...założyciel i przewodniczący Korespondencyjnego Klubu Pisarzy Polskich "Metafora" i Polskiego Centrum Haiku a także pomysłodawca "Wiedeńskiej Nagrody Literackiej im. Marka Hłaski" oparty z plonu konkursu na prozę i poezję - zorganizował dwie edycje konkursu literackiego w Wiedniu; 1997 - 1998 ...członek Ruchu Odbudowy Polski - przewodniczący Komisji Rewizyjnej ROP w Słupsku; 1998 - 1999 ...korespondent radia City w Słupsku; 1999 - 2003 ...założyciel i przewodniczący Polskiej Partii Biednych na Pomorzu; 1999 - 2003 ...założyciel i sędzia Słupskiego Sądu Społecznego w Słupsku; 2000 - 2009 ...założyciel i prezes Stowarzyszenia "Biały Blues Poezji" w Ustce; 2001 - 2009 ...założyciel środowiska literackiego w Starostwie Powiatowym w Słupsku; 2001 ...wydał tomik wierszy pt. "W krainie żebraków słyszę bluesa" - ZLP Słupsk; 2004 - 2005 ...korespondent radia "Supermova" w Londynie; 2005 - 2007 ...redaktor gazety internetowej "Karuzela Polska"; 2005 - 2009 ...korespondent międzynarodowej gazety "Afery Prawa a Bezprawie" w Irlandii z siedzibą w Sanoku. ____Odpowiadam swoim podpisem - Zygmunt Jan Prusiński Ustka. 23 Grudnia 2009 r.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura