Oko obserwatora 1 Oko obserwatora 1
18
BLOG

Resume 2006

Oko obserwatora 1 Oko obserwatora 1 Polityka Obserwuj notkę 0

Chyba czas na pierwsze podsumowania. Podzielę je na pozytywy i negatywy.

Zacznę od pozytywów:

1. PKB na końcu 2006 roku na poziomie niemal 6 % (dane przybliżone, gdyż jeszcze nie wiemy jak dokładnie zakończy się IV kwartał).

2. Znaczna poprawa wskaźników makroekonomicznych jak stopa bezrobocia (nie oczyszczam tego wskaźnika z emigracji zarobkowej, gdyż nie mam danych) na poziomie 14,8 % (listopad: źródło GUS), inflacja na poziomie 1,5 %, wzrost nakładów inwestycyjnych, "utrzymany" deficyt budżetowy, złotówka mocna na dobrym poziomie.

3. Rośnie eksport, nasze firmy kupują inne (Możejki), budują zakłady np. na Ukrainie (przemysł meblarski)  i Chinach (np. Fakro).

4. Przeżyliśmy bez załamania - zmiany w rządzie (premier, minister finansów).

5. Hossa na giełdzie i rekordy podstawowych indeksów. Dużo nowych udanych debiutów.

6. Likwidacja WSI, chociaż efekty tej likwidacji poznamy za kilka miesięcy.

Jednym słowem gospodarka rozwija się znakomicie, czego nie można powiedzieć o polityce.

Negatywy:

1. Brak reform, jakiejkolwiek. Patrz: rząd Jerzego Buzka i dokonania zaledwie w ciągu półtorej roku. Tego rządu chyba ze względu na egzotyczną koalicje nie stać nawet na złożenie propozycji i rzucenie jej w wir debaty publicznej.

2. Kompletny brak debaty publicznej na bieżące tematy: nasza pozycja w UE, wojna w Iraku, stosunki z Niemcami i Rosją, sojusz atlantycki. Chodzi mmi o brak udziału w tej debacie strony rządowej oraz parlamentarnej.

3. Polityka zagraniczna jawi się jako działanie przez konflikt i brak partnerstwa, udziału w rozwiązywaniu problemów w UE (nieudany pakt muszkieterów, Konstytucja, unijne reformy np. rolna, energetyczna).

4. Mizerne efekty legislacyjne koalicji/rządu. Z zapowiadanych ponad 100 zmian w prawie to chyba przeszło kilka, a kilkanaście dopiero powstaje. A gdzie reszta ? Czyżby pracy się odechciało !?

5. Wprowadzenie atmosfery podejrzliwości i nieufności co nie pozwala na porozumienie lub jakikolwiek kompromis (układ, łże-elity, etc.)

Reasumując, obraz pokazuje nam, iż społeczeństwo sobie radzi, gospodarka również ale tzw. klasa polityczna to pochodzi jakby z innej bajki. Kogo myśmy wybrali ? Samoobrona już tylko dyszy, LPR gaśnie jak pochodnia MW (Młodzież Wszechpolska), PO - wykreowana ulubienica mediów, w parlamencie jest marginalizowana nie mniej niż SLD. No cóż, został PSL, które tak pocichutku pracuje i czeka na okazję (w pierwszej połowie stycznia jest Kongres PSL-u, który dokona zmian programowych i wyznaczy nowe cele). Czy to PSL wraz z Partią Kobiet w przyszłym roku nie będzie przypadkiem hitem politycznym ? Come back Pawlaka i nowy lider Gretkowska ? Następuję idealny moment na tzw. nowe wejście po przeczekaniu zawieruchy - PSL chwyta elektorat Samoobrony, jakieś nowe ugrupowanie na czele z Kwaśniewskim i Olechowskim, powrót Wałęsy...

Te nasze polskie piekiełko jest chyba oznaką, że jeszcze coś się dzieje. Jakaś korekta - raz w dół, raz w górę. Co prawda media odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu opinii i wizerunku sceny politycznej to po 2006 roku, są również najbardziej atakowane przez sprawujących władzę jak nigdy wcześniej. Pamiętamy jak media Ojca Dyrektora kreowały rzeczywistość i miały monopol na pierwszego newsa ? Gdzie są teraz !? Chyba nowa władza porzuciła w kąt swojego prestigitatora/akuszera nowej IV RP jakim był Ojciec Dyrektor !

Trzy kroki do przodu, dwa do tyłu.

 Chyba tak się rozwijamy.

W przeciwieństwie do Kaczyńskiego to 17 lat nie jest straconym czasem, a każdy rok przynosi w ogólnym bilansie coś dobrego skoro możemy w tym momencie pisać, czytać i spokojnie polemizować -  by móc iść do przodu z tematami i coś zmieniać, poprawiać.

Jeszcze młody, ale jeszcze nie stary. e-mail: kosiewoj@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka