kosikm kosikm
455
BLOG

Sposób Migalskiego

kosikm kosikm Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Platforma Obywatelska zdobyła wysokie poparcie na obiecankach bez pokrycia, na tysiąc razy powtórzonym zaufajcie i na strachu przed PiSem. Pierwszy powód już został zdemaskowany w piosence Donald marzy, już wtedy większość wiedziała, że większości z tych obietnic ten rząd nie zrealizuje. Drugi powód, czyli zaufanie do premiera trwa do dzisiaj, chociaż  powoli powoli się wyczerpuje. Strach przed PiSem jest wciąż największą siłą poparcia dla partii rządzącej.  Takie postaci jak Niesiołowski, Kutz, Palikot czy dziennikarze jak Kuczyński przekroczyli już wszystkie granice w porównaniach J. Kaczyńskiego czy prezydenta ś.p. Lecha Kaczyńskiego do najgorszych postaci w historii. Nie wahali sie przed niczym, a każda agresja z ich strony była przyklaskiwana przez publikę i powtarzana w kółko przez media. Stworzono cały przemysł pogardy, od programów rozrywkowych po sugestie w serialach komediowych. Do komentowania bierzących wydarzeń zapraszano "ekspertów" którzy byli wybierani wg poziomu wyzwisk pod adresem partii opozycyjnej. Przyłączyli sie do tego aktorzy, piosenkarze, sportowcy, reżyserzy. Wszystko od trzech lat kręci się wokół PiSu, na każdym portalu internetowym codziennie najważniejsze informacje to kto co powiedział o J.Kaczyńskim, komu udało się bardziej wyrafinowanie i podle porównać lidera opozycji. 

Okazuje się, że w Polsce wystarczy być zagorzałym przeciwnikiem PiSu by wykreować się na wielkiego, medialnego polityka. Im ostrzej tym większa popularność, im częściej tym więcej cytatów w mediach i większa rozpoznawalność, co jest niezbędne by zdobyć głosy wyborców. M. Migalski nie móc przebić się ze swoimi teoriami politologicznymi, wszedł w buty opluwaczy. Zrozumiał, jak i stowarzyszenie PJN, że żeby być w mediach trzeba krytykować J.Kaczyńskiego. Jedynie ostrzał opozycji może dać posłuch i zainteresowanie wyborców. Strategia na zastąpienie Platformy i bycie PO bis wydaje się być trafiona. Skoro do tej pory partia która nie ma żadnego pomysły na Polskę, partia która złamała wszystkie obietnice, która zawiodła wszystkich swoich wyborców wciąż utrzymuje wysokie poparcie, to może wystarczy stać się jeszcze bardziej radykalnym od oryginału wyznając przy tym podobne fundamentalne zapatrywania. Może M. Migalski ma rację, upodabniając sie do PO odbiera im wyborców jako ten który równie silnie walczy z "faszystami" Jeżeli taka taktyka mogła przynieść sukces trzy lata temu, to teraz wydaje mi się spóźniona. Palikot jako największy "podlec" i wojownik o demokrację jednak sukcesu indywidualnie nie osiągnął. Ostatnie wybory samorządowe też pokazały, że powoli wyczerpuje się straszak PiSem. Skoro jest w tym jakaś cząstka prawdy to w co gra Migalski? po co przyłączył się do chóru którego i tak nie przebije a już na pewno nie odbierze PiSowi wyborców. Przecież nawet wg doktorka jest to niszowy twardy elektorat. Czy to brak pomysłu, czy też spóźniona nietrafiona diagnoza politologiczna. 

 

kosikm
O mnie kosikm

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości