Potwierdzenie "odejścia" przez drugiego pilota następuje osiem sekund później (czyli 14 sekund przed katastrofą). Co się działo w czasie tych 8 sekund? Jak podaje "Gazeta Wyborcza", tupolew przestał wtedy obniżać lot, a leciał na stałej wysokości 100 metrów. – Prawdopodobne jest, że to czas akceleracji obrotów silnika i kapitan rzeczywiście zwiększał jego moc – stwierdził były dowódca 36 SPLT płk.Tomasz Pietrzak. Bo odejście na drugi krąg łatwiej wykonuje się przy większej prędkości niż przy mniejszej."
www.fakt.pl/Przelom-i-szok-Piloci-chcieli-wyprowadzic-tupolewa-Nie-ladowac-,artykuly,93099,1.html
Złote Bany - ,Starosta Melsztyński, Wywczas, Artymowicz , Maia14, Osiejuk, Rudecka Kalinowska
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości