Magda Gessler odniosła się do pojawiających się w mediach informacji o rzekomej dotacji w wysokości niemal pół miliona złotych dla jej restauracji “U Fukiera”. W zamieszczonym na Instagramie oświadczeniu stanowczo zaprzeczyła, jakoby jej lokal otrzymał jakiekolwiek wsparcie finansowe.
KPO na jachty, drogie restauracje, ekspresy, solaria i kluby nocne
W piątek w internecie opublikowano mapę projektów dofinansowanych z Krajowego Planu Odbudowy. Z dokumentu wynika, że w ramach programu skierowanego do sektora HoReCa (hotele, restauracje, catering) – stanowiącego zaledwie 0,5 proc. całej puli KPO – środki zostały przeznaczone m.in. na zakup jachtów, saun, solariów, maszyn do lodów, ekspresów do kawy, wymianę mebli czy nawet platform do gry w brydża. Przedstawiciele rządu zapowiedzieli przeprowadzenie kontroli przyznanych dotacji, a sprawą zajmuje się również prokuratura.
Znana restauratorka, właścicielka i współwłaścicielka licznych lokali gastronomicznych, zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność przede wszystkim dzięki programowi “Kuchenne rewolucje”. W ostatnich tygodniach media szeroko komentowały sprawę dofinansowania z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dla restauracji “U Fukiera”. Według ustaleń “Wirtualnej Polski” lokal miał otrzymać 477,9 tys. zł na rozwój usług cateringowych w województwach mazowieckim, podlaskim i warmińsko-mazurskim.
“W czasie covidu restauracja »U Fukiera« według zarządzeń rządu i ówcześnie panujących zasad musiała być zamknięta. Obowiązywały nas ogromne koszty utrzymania restauracji: wypłaty dla pracowników, czynsz najmu, itd. A co najważniejsze mimo to, nie zwolniliśmy ani jednego pracownika. Dostosowaliśmy się pokornie do panujących wówczas restrykcyjnych norm” – napisała obruszona Gessler.
Gessler zabrała głos ws. KPO
Gessler stanowczo odcięła się od medialnych doniesień na temat jej restauracji. Wyjaśniła też, jak w rzeczywistości wygląda otrzymywanie dotacji w ramach KPO: "najpierw trzeba wydać własne pieniądze, a następnie przedstawić szczegółowe rachunki, które są rozliczane po weryfikacji wydatków i ich zgodności z przeznaczeniem". Restauratorka nie ukrywa, że oburza ją rozpętana wokół jej osoby polityczna burza.
“Do dzisiaj restauracja »U Fukiera« nie rozliczyła jeszcze nawet 1 złotówki z KPO, mimo znacznych poniesionych kosztów. Szkoda, że zostałam wciągnięta w oko politycznego cyklonu, mimo że w żaden sposób nie naruszyłam prawa! Kolejny raz obcinacie komuś głowę, nie posiadając pełnej wiedzy w temacie” – odparła mediom restauratorka.
Fot. Magdalena Gessler/YouTube
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości