Posłowie debatowali w Sejmie o pożytkach i zagrożeniach płynących z edukacji seksualnej. Powodem był obywatelski projekt nowelizacji Kodeksu Karnego przygotowany przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Stop pedofilii". Przewidywał on karę do 2 lat więzienia za zachęcanie nieletnich do zachowań seksualnych. Zapisy te - wg autorów projektu - mają chronić dzieci przed demoralizacją.W trakcie debaty kluby PO, SLD i Twój Ruch złożyły wnioski o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za skierowaniem go do komisji opowiedzieli się przedstawiciele PiS, PSL i Sprawiedliwej Polski.
"Katopisiakom" zależałoby, żeby w tym kraju wogóle nie było edukacji seksualnej. No, może z wyjątkiem tej na plebaniach. Tam, edukowaniem młodzieży na ogół męskiej a pewnie i żeńskiej też, trudniłby się ksiądz proboszcz. Wiemy z jakim efektem z coraz częstszych doniesień prasowych. Za to lekcje religii... O tak, tych to by chcieli! Może jacyś kretyni przewidzą karę dla rodziców za to, że wolą uczyć dzieci etyki niż religii. A wychowanie seksualne? A po co! Niech płodzą kolejne bezmózgi, które zrzucą się na Kościół. Obawiam się, że jednak zamiast rzucić groszem, mogą wybrać butelkę z benzyną lub kamienie.