kontras kontras
2081
BLOG

Fibak przypomniał niewygodną prawdę

kontras kontras Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

 

 

Na tak zwanych prawicowych portalach nie milkną głosy oburzenia po wypowiedzi Wojciecha Fibaka. Ten znany tenisista i światowiec radził nam - Polakom byśmy po skandalicznym zachowaniu żydowskich kibiców, którzy do polskich tenisistek wołali per „katolickie suki" (tak, tak, na meczu tenisa) starali się sprawę wyciszyć, a broń panie Boże nie protestowali, bo wtedy na świecie – znaczy w Nowym Jorku i gdzie indziej, pomyślą, że coś jest na rzeczy.

I ma Fibak rację. Bo przecież nie trzeba być wielkim psychologiem by zrozumieć, że Radwańska jest tu tylko symbolem, nie chodzi o to, że osobiście jest katoliczką i np. chętnie sypia z mężczyznami. Chodzi o to, że władca świata zrugał pariasa, a wtedy parias nie powinien tego nagłaśniać. I tak jest w istocie, bo wyobraźmy sobie co się dzieje jak np. w pracy szef zruga pracownika, to ten czerwieni się i raczej tego nie rozpowiada nikomu, bo wtedy koledzy się zaczną odsuwać, unikać, a nawet prześladować myśląc, że szefowi się to spodoba. A jakby zaczął to z roboty po prostu wyleci. Fibak uznał w swojej wypowiedzi ten stan rzeczy za oczywisty i serio myślę, że w swoim przekonaniu radził nam dobrze, jak ktoś życzliwy i bywały, który chce uchronić oburzonego prostaczka przed zrobieniem czegoś nierozsądnego, czegoś co w najlepszym wypadku zostanie potraktowane jako faux pas.

Fibak po prostu przypomniał nam, że Polacy to w dzisiejszym świecie niezbyt dobrze zorganizowani goje od wykonywania niezbyt wyrafinowanych czynności w dużym wymiarze godzinowym, a Żydzi naród panów. Był w stwierdzeniu tej oczywistej oczywistości nasz tenisista rozbrajająco szczery, wręcz naiwny. W jakiś sposób powinniśmy mu być wdzięczni, za postawienie nam uczciwej diagnozy, jeżeli diagnoza jest uczciwa i chory chce z niej wyciągnąć wnioski, to serio wiele warte.

Jednak polska prawica woli się oburzać. Łatwiejsze to niż np. przypomnieć sobie wypowiedzi najświętszej pamięci spoczywającego na Wawelu zmarłego brata obecnego lidera PiSu, który jak mawiał; w Izraelu czuł się zawsze jak u siebie, widać na niego brzydko nie krzyczeli, Czy tylko dlatego, że nie był kobietą, to kwestia otwarta.

No i jeszcze jedno. Nie tak dawno Piotr Zaremba w jednym z felietonów stwierdził, że ta biedna Nowicka nie powinna narzekać, że Janusz ją źle potraktował, bo jak sama weszła do mordowni, to potem nie powinna się dziwić, że ma podbite oko. Otóż tak samo Agnieszka Radwańska i wszyscy szanujący się sportowcy powinni się dobrze zastanowić zanim pojadą do Izraela. Swego czasu nie wolno było grac w piłkę z Jugosłowianami, bo Serbowie źle ponoć traktowali dobrotliwych albańskich sąsiadów. Tymczasem sportowcy izraelscy jak gdyby nigdy nic biorą udział wbrew geografii i przyzwoitości we wszystkich europejskich i światowych rozgrywkach i jakoś nie słychać żeby polscy prawicowcy się z tego powodu oburzali. Oburzali na polskich sportowców, bo oburzać się na Fibaka można, jak on mógł, jak on mógł – powiedzieć prawdę o nas samych, a tego nie zwykliśmy wybaczać.

 

kontras
O mnie kontras

socjalkonserwatywnopostępowy, w granicach prawa oczywiście.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości