Premier powiedział w Sygnałach Dnia, że nie było kaczyzacji i że wielu Polaków dało się nabrać. Wielu Polaków dało się nabrać, ale na kaczyzacje, która była i jest to sprawa bezsporna.
Nie do końca wyjaśnione działania służb specjalnych, prowokacje CBA, możliwe, że niezgodne z prawem. Niszczenie dokumentów po przegranych wyborach, które prawdopodobnie uniemożliwią poznanie prawdy i kulisów akcji pod nadzorem Premiera i min. Ziobry. Naciski w sprawie dotacji dla Ojca Dyrektora i niezwykła pobłażliwość dla niego wobec obrażalstwa na PO. Do tego partyjny prezydent, który żałuje, że nie wygrał jego brat i z tego powodu, aż zaniemówił na kilka dni
Ponad to, prezydent działający jak mu brat powie (choćby szczyt UE) to wszystko składa się na to, że kaczyzm był w Polsce.