Putin znowu straszy świat. Ćwiczą użycie broni jądrowej

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 66
Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło na Telegramie, że żołnierze przeprowadzą manewry, "których scenariusz zakłada użycie broni jądrowej o charakterze innym niż strategiczny". Czy ma to związek z aspiracjami Polski do udziału w programie Nuclear Scharing?

Groźny komunikat z Kremla 

"Na polecenie Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, w celu zwiększenia gotowości niestrategicznych sił nuklearnych do realizacji zadań bojowych, Sztab Generalny rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia ćwiczeń w najbliższym czasie" - zakomunikował resort obrony Federacji Rosyjskiej. Manewry odbędą się z udziałem Południowego Okręgu Wojskowego, stacjonującego w południowej części Rosji. I to na polecenie samego naczelnego zwierzchnika sił zbrojnych, a więc prezydenta Władimira Putina. 

Co ciekawe, Kreml oświadczył, że ćwiczenia z bronią atomową mają związek z "prowokacyjnymi wypowiedziami i groźbami poszczególnych zachodnich przywódców". Mowa tu prawdopodobnie o słowach Emmanuela Macrona, który niedawno rozważał wysłanie wojsk zachodnich na Ukrainę, a także dyskusję wokół rozszerzenia Nuclear Sharing o Polskę. Zwolennikiem takiej koncepcji był poprzedni rząd Zjednoczonej Prawicy, a także prezydent Andrzej Duda. 


Prezydent Duda za Nuclear Sharing 

- Widzimy, że Rosja na powrót stała się niebezpieczna, że Rosja relokuje swoją broń nuklearną w kierunku zachodnim – na Białoruś, do okręgu królewieckiego. (...) Chcę tutaj absolutnie zanegować wszystkie twierdzenia, że jakieś decyzje są podjęte w tym zakresie, ale deklarujemy swoją gotowość przystąpienia do Nuclear Sharing - mówiła głowa państwa w trakcie wizyty w Kanadzie. Za te słowa skrytykował go szef MSZ Radosław Sikorski, który ocenił, że publiczna dyskusja nad projektem rozszerzenia udziału w dysponowaniu bronią jądrową nie służy Polsce i jest niepotrzebna. 


Fot. Władimir Putin/PAP/EPA 

GW



Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka