krzysztofjaw krzysztofjaw
385
BLOG

Przemoc psychiczna. Czy warto mówić o problemie pn."Mirosław G"?

krzysztofjaw krzysztofjaw Polityka Obserwuj notkę 8

 Witam Z reguły wzdragam się od nachalnego forsowania na portalu poruszanych przeze mnie subiektywnie tematów, zagadnień czy problemów. Tym razem jednak chciałbym uczynić wyjątek.

Wczoraj późnym wieczorem napisałem post, który m.in. był zachętą do obejrzenia ostatniej Misji Specjalnej.

Zawarłem w nim m.in. taki to akapit: "Bohaterką odcinka była bowiem żona znanego w całej Polsce lekarza, negatywnego bohatera afery korupcyjnej i innych, zatrzymanego przez CBA (za czasów Z. Ziobry), czyli kardiochirurga/transplantologa Mirosława G. Znana skrzypaczka, Pani Julita Sokołowska (nazwisko panieńskie żony Mirosława G.) wystąpiła w charakterze udzielającej wstrząsającego wywiadu na temat PRZEMOCY PSYCHICZNEJ (i nie tylko), jakiej wobec niej dopuszczał się ten "guru" całego środowiska III RP (mający dalej postawionych 40 zarzutów oraz ponowny proces o błąd w sztuce lekarskiej)".

Oto ten wywiad: http://www.tvp.pl/publicystyka/magazyny-reporterskie/misja-specjalna/wideo/07042010-2115/1473157

Mówiąc szczerze to cały czas wywiad ten oraz jego wymowa gdzieś kołaczą mi się w myślach. Bardzo rzadko niestety w mediach i na forach temat przemocy psychicznej jest przedmiotem szerszej dyskusji. Wynika to w dużej mierze z delikatności tematu i jego skomplikowania oraz faktu subiektywności ocen samego zjawiska.

Przemoc psychiczna jest bowiem zawsze subiektywna: te same rzeczy dla jednej kobiety będą już takową stanowiły a dla innych będzie to całkiem normalne życie. 

Wyjątkowość zwierzeń Pani Julity polega właśnie na tym, że jej wrażliwość i subtelność - z racji pewnie wykonywanego zawodu i artystycznej pasji - oraz pozycja społeczna raczej winny ją skłaniać do ukrywania prawdy a nie "roznegliżowywania" się medialnego.

Zapewne u niektórych wypowiedź Pani Sokołowskiej wzbudzać może kontrowersje, ale ja osobiście całym sercem jestem po jej stronie i podziwiam ją za odwagę publicznego poruszenia tego tematu. 

I nie chodzi juz o Mirosława G. Takich jak On jest pewnie wielu jak i wiele jest kobiet, które przez lata są katowane i maltretowane psychicznie. Zdaniem psychologów im dłużej trwa taki stan, tym trudniej z niego się wydostać, uciec. Jakże symptomatyczna w tym względzie była wypowiedź Pani J. Sokołowskiej, w której stwierdziła, że... "z czasem przestała już płakać" i postanowiła się przyzwyczaić, adoptować do takiej sytuacji i takiego zycia (skoro jest już żoną i taką zostanie). Tym bardziej należą jej się podziękowania i szacunek za podjęcie decyzji o wystąpieniu przed kamerami.

Oczywiście co niektórzy powiedzą, że prokuratura i sądy umorzyły tą sprawę. Tylko czy słusznie?

W ogóle przemoc psychiczne w polskim wymiarze sprawiedliwości jest traktowana jak nie przemoc a nawet ośmieszana. Za przemoc uznawane jest tylko "lanie w mordę". Psychika jest materią delikatną a dla prokuratorów i sędziów raczej w większości abstrakcją. A ból maltretowanych kobiet zostaje na lata (Pani Sokołowska zdecydowała się na publiczną wypowiedź po trzech latach ale jej emocje i łzy były jak najbardziej teraźniejsze!).

Nic nie usprawiedliwia ludzi będących katami psychicznymi. Żaden stres i ciężka praca. Właśnie w stresie i napięciu poznajemy człowieka... jego prawdziwe człowieczeńswo i charakter. W takich sytuacjach człowiek staje "wewnętrznie goły" i wtedy odkrywa jaki jest naprawdę: chamem i psychoptą czy człowiekiem zrównoważonym i dojrzałym społecznie oraz emocjonalnie. Tacy psychopaci winni być leczeni oraz odizolowani od społeczeństwa i kobiet.

My jako społeczeństwo często uciekamy od trudnych tematów traktując je jako tabu. Jednym z nich jest (jak się wydaje) własnie przemoc psychiczna (emocjonalna). 

Może właśnie wypowiedzi takich osób jak Pani Julita Sokołowska staną się impulsem do szerszej dyskusji? A może nie warto o tym mówić, pisać i dyskutować zostawiając problem samym zainteresowanym oraz organizacjom społecznym, które zajmują się tym zagadnieniem?


Pozdrawiam

P.S. Dodam ponownie: maltretowani psychicznie są nieraz męzczyźni. A, zwracając się do Pani Julity Sokołowskiej: Cieszę się, że Pani miała odwagę opuścić tego "gnoja".

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka