krzysztofjaw krzysztofjaw
1213
BLOG

Dlaczego rodzice uczniów masowo nie protestują? I kilka refleksji

krzysztofjaw krzysztofjaw Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Pamiętam – jako 12 latek – okres pierwszej Solidarności, później czas Stanu Wojennego i lata osiemdziesiąte XX wieku. Pamiętam te strajki, okres powstawaniu ruchu, który w dużej mierze przyczynił się do obalenia komunizmu na świecie.

Przynajmniej tak się wydawało, bo nie znaliśmy jego innej formy – komunizmu kulturowego drożącego i wyjawiającego umysły ludzi i w ten sposób niszczącego ich intelektualnie, duchowo (w tym etyczno-moralnie) a nawet fizycznie. 

Oczywiście były namiastki takiego w naszej części Europy, ale raczej postrzegaliśmy komunizm jako totalitaryzm przemocy fizycznej, totalitaryzm wprowadzany siłą i zbrojnie, natomiast nie zdawaliśmy sobie sprawy, że na tym wyczekiwanym przez nas pięknym i bogatym Zachodzie rodzą się długotrwałe procesy anihilujące indywidualizm oraz wspólnoty ludzi i tworzące nowego człowieka – bez indywidualizmu, bez umiejętności właściwego zrozumienia kategorii aksjologicznych, bez kośćca moralnego, gdzie zaczęły królować idee: niszczenia człowieka w jego naturalnym człowieczeństwie; konsumpcjonizmu; koniunkturalizmu; nihilizmu, pozbawiania ludzi historii i pamięci historycznej, czyli korzeni własnego istnienia; wyjaławiania osobowości; multikulturowości zabijającej odrębność i tradycję; poprawności politycznej; totalitarnej tolerancji dla wszystkiego co antynaturalne i nakierowanie jej w jedną stronę... ku lewactwu i lewackich "wartości"; cenzury i społecznej oraz indywidualnej autocenzury; niszczenia wiary i nadziei, i miłości; niszczenia rodziny i wszelkich form zbiorowej wspólnoty jaką jest naród, państwo czy wspomniana rodzina, LGBTQ, eutanazji, aborcji na życzenie, uśredniania wykształcenia na niskim poziomie, tak aby można było łatwo manipulować i zarządzać ludźmi; relatywizmu wszystkiego we wszystkim, itd. 

Pisałem o tym wielokrotnie przywołując filozofie takich postaci ja: Friedrich Wilhelm Nietzsche, Altiero Spinelli, Karl Marx (Karol Marks) czy też Antonio Gramsci. 

Nie czas pisać o tym szeroko, ale wydaje mi się, że ogromna część obecnych nauczycieli już jest właśnie przesiąknięta tym kulturowym komunizmem, który połączony z postawami określanymi jako homo sovieticus (indywidualno-osobowościowy rezultat spuścizny po okupacji Sowietów w Polsce) daje przerażające efekty w postaci: strajkujących nauczycieli przebranych za świnie czy krowy i wyjących pod szkołą odgłosami tychże zwierząt, jakieś infantylne pieśni strajkowe, jakiś ostracyzm wobec normalnych nauczycieli, pogardy dla swojego zawodu i pogardy dla dzieci, młodzieży czy ich rodziców. 

W pierwszym akapicie wskazałem, iż pamiętam te wszystkie strajki lat osiemdziesiątych XX wieku. W tym czasie nikt by nawet nie pomyślał, że mogą strajkować nauczyciele oraz odmawiać nauczania i opieki nad uczniami oraz szantażować ich utratą możliwości zdawana wszelkich egzaminów. Taka myśl nawet nie świtała im się w głowie, podobnie jak lekarzom czy pielęgniarkom.  

Teraz jest już inaczej o czym piszę od kilku dni. 

Dlaczego więc nie ma szerokich protestów rodziców tych dzieci i młodych ludzi w sytuacji, która np. może prowadzić do tego, iż młodzież może mieć zabraną możliwość zdawania egzaminów maturalnych? 

Po części dlatego, że i Ci rodzice są również dotknięci przez ten komunizm kulturowy, ale przede wszystkim ze strachu o los swoich pociech i ostracyzm nauczycieli wobec uczniów, których rodzice przystąpiliby do takich protestów. 

Ale "kochani" Totalniacy, "kochany" Panie Broniarzu... Poszliście za daleko i strzeliliście sobie w stopę. Rodzice Was ocenią przy urnach wyborczych i to na niekorzyść Was. Nawet sobie nie zdajecie sprawy jak bardzo... chociaż nie... Wy już o tym wiecie... 

I jeszcze jest jeden efekt tego strajku i Waszej pogardy dla rolników (świnie i krowy): całkowicie straciliście już elektorat wiejski, który jak dotąd w wyborach do Parlamentu Europejskiego raczej uczestniczył śladowo a teraz będzie to znaczny wzrost tej liczby i to też na Waszą niekorzyść jako całości, i niekorzyść dla PSL-u jako partii, która przystąpiła do piewców LGBTQ i piewców postaw antykatolickich. To też wiecie... 

Nic Wam nie wychodzi. Nawet jakiejś namiastki programu wyborczego dla Polski i Polaków nie jesteście w stanie przygotować. Jedynym jest anty-PiS i tyle, co potraficie to odnosić się do pomysłów Zjednoczonej prawicy i zawsze mówicie NIE! 

Przykre... a ja się uśmiecham... 


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo