Krzysztof Leski Krzysztof Leski
40
BLOG

Taki dzień

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Kultura Obserwuj notkę 27

Cóż, taki dzień. Dzień, w którym zatrzymał się salon. Politycznie ucichł na rozkaz Jankesa. Niech będzie. Gdy wszyscy o książkach i filmach, gorszy nie będę. Otóż filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia - nie polecam.

Dziwne, bo to wszak sci-fi - gatunek, który uwielbiam. Sci-fi musi jednak trzymać się jakichś zasad. "Dzień..." to film o inwazji obcych, którzy mogą wszystko: w parę godzin przybywają do nas z innej galaktyki, materię na zawołanie przekształcają a to w złotego robota-giganta, a to w szarańczę, która zjada domy i fabryki w tempie godnym naprawdę mocnej karty graficznej.

Gdy jednak obcy chce się przemieścić z Manhattanu na przedmieścia NYC, potrzebuje pomocy Ziemianki i jej Hondy. Scenarzysta nie znalazł innego sposobu ani na product placement, ani na romans. Żal tyłek ściska, choć usłyszawszy moją recenzję niektóre znajome dziewczyny udały się na "Dzień...", bo pasażer Hondy to ponoć wiecznie piękny Keanu Reeves...

Polecam za to zdecydowanie Obiecaj mi, bo Emir Kusturica stworzył tym razem film, a nie impresję szaleńca. Kamera nie biega za aktorami, nie trzęsie się jak w gorączce, kolory normalne, sporo słońca. Fabuła zaś - na szczęście - pozostała bardzo Kusturicova. Moja kochana K. streszcza ją znajomym w takich słowach: Chłopiec idzie do miasta z krową... ;)

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Kultura