Ciężki dzień, ciężka noc. Wiele godzin spędziłem gadając z ofiarami błędów s24, zaniedbałem odpowiedzi na komentarze, odwlekam konkluzję w sprawie 6-latków. Ale o to lekarstwo na stress:
Canon i Nikon. Nie bawią się, nie walczą, lecz śpią twardo. Wtulone w siebie (widzisz granicę, gdzie kończy się jeden, a zaczyna drugi?), jakby miały po 7 tygodni, a nie 7 miesięcy. Canon z lewej, wtulony w Nikona i niepomny, że przy misce potrafi brata przegonić od co smaczniejszych kąsków.
Zdjęcie zrobiłem w poniedziałek podczas... show Szymona Majewskiego. Telewizor włączyłem przypadkowo - sądząc, że już zaczyna się "Teraz My" o meczu premiera, na co czekałem (jak się okazało, niepotrzebnie). A w programie Mateusz Damięcki opowiadał o Sylwestrze przed laty. Rodzice gdzieś poszli, Mateusz z z młodszą o 7 lat siostrą Matyldą świętowali, jak potrafili, aż Matyldzie groszek ugrzązł w nosie. Nie dawało się go wyciągnąc, więc Mateusz wziął odkurzacz.
To nie to, o czym myślicie. Kazał siostrze otworzyć usta i pompował, aż groszek wyskoczył ;) Rozczuliłem się, bo rodzeństwa nie miałem. Odwróciłem się i ujrzałem to, co na zdjęciu powyżej.
== 1639 == 19 703 == 2 614 416 ==
Inne tematy w dziale Rozmaitości