Krzysztof Leski Krzysztof Leski
133
BLOG

TW "Nikt"

Krzysztof Leski Krzysztof Leski Rozmaitości Obserwuj notkę 82

Kto choć przez chwilę nie chciał być sławny? Zostać celebrity? Być Reaganem albo Bondem, Niki Laudą lub Madonną, Bradem Pittem czy nawet Lechem Wałęsą?

Kiedyś moim idolem był Franz Klammer. Potem zostały już tylko złudzenia, że choć na podwórkową skalę byłem kimś ważnym w podziemiu. Obejrzawszy w IPN swoją teczkę byłem zmuszony uznać, że SB była innego zdania. Ale został jeszcze TW, który na mnie donosił. Ach, może to będzie ktoś znany, może to mnie, ekhm, nobilituje...

Złożyłem wniosek o odtajnienie jego danych i czekałem snując rozważania, kim jest TW "Cezar". Z treści donosów wynikało, że niewiele wiedział, lotny nie był, ale starał się, jak mógł, by opisać środowisko "złych ludzi" na polibudzie. Któż to może być?

Wreszcie nadeszło zaproszenie na Plac Krasińskich. I oto leży przede mną krótka nota. IPN w związku z wnioskiem i na podstawie - informuje, że... Nazwisko znajome. Bardzo znajome! Twarz staje mi przed oczami. Dobry kumpel, świetny człowiek, bardzo zaangażowany w NZS. Ciekawe, trochę smutne...

Dreptając Świętojerską do tramwaju zreflektowałem się: chłopak był wszak z innej uczelni. IPN zaś stanowczo zaświadcza, iż ów TW to student PW, dokładniej - mojego wydziału, a data urodzenia świadczy, że powinien być na moim roku lub rok wyżej.

Pogrzebałem w pamięci, ale niczego nie znalazłem, ani w tramwaju, ani w metrze. Zadzwoniłem do jednego kumpla - też pustka. Do drugiego - tak, był taki, pamiętam na pewno. Ale i tyle. Nic specjalnego.

Donoszącym na mnie TW okazał się Pan Nikt. Nie tylko dla opinii publicznej, nie tylko dla ówczesnych studentów PW, ale nawet dla zaanagżowanych w działalność NZS. Nie opublikuję więc jego danych - to bez sensu, zwłaszcza, że imię i nazwisko popularne.

Kopię noty przekazałem do dyspozycji kumpli badających dzieje NZS PW, także od strony archiwów IPN. Mają sami zdecydować, czy w przygotowywanym tłustym dziele nota się znajdzie. Jeśli nie znajdą się inne donosy TW "Cezara", zapewne nie zasłuży on na wzmiankę z imienia i nazwiska. Ot, jeden z tych, co to naprawdę nikomu nie zaszkodzili, choć ten - nie zaprzeczę - trochę się starał.

Za nami pierwszy etap WALKI o 6-LATKÓW.

Salonowa lista prezentów Bawcie się dobrze ChęP: -3/6   ChęK: -3/6   ChęS: -3/6 . Półbojkotuję "lubczasopisma" Baby od chłopa nie odróżniacie! Protestuję przeciwko brakowi Freemana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Rozmaitości