krzysztofmroczko krzysztofmroczko
463
BLOG

Kobiety Solidarności przemówią

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Polityka Obserwuj notkę 7

Jest dziś 8 marca, to wydaje się być dobry moment na porozmawianie o roli kobiet. Nie chcę jednak toczyć sporów o to, jak i dlaczego jest jak jest dziś i dlaczego walka o prawa kobiet nadal nie wygasła. Opisywanie gorszej sytuacji kobiet na rynku pracy, przemoc domową i cały szereg innych problemów pozostawię jednak bardziej zorientowanym w temacie. Chcę za to zwrócić uwagę na coś, co od dawna jest tematem właściwie zapomnianym. Chodzi mianowicie o rolę kobiet w ruchu pierwszej Solidarności.

Pamiętam taką scenę z filmu Strajk, w którym po spełnieniu stoczniowych postulatów wódz Wałęsa biegnie do bramy przekazać decyzję o końcu strajku, o wywalczonych stoczniowych postulatach i wielkim zwycięstwie. Zatrzymują go dwie kobiety, Walentynowicz oraz Pieńkowska i tłumaczą, że teraz nie mogą się poddać, że teraz dopiero muszą stanąć razem z tymi zakładami, które dla nich się zatrzymały. Właściwie jedyna scena, którą pamiętam. A przy tym to jeden z tych momentów w naszej historii, o którym się głośno nie mówi.

Jakoś tak się stało, że o kobietach w działalności opozycyjnej mówi się naprawdę niewiele. Pisze jeszcze mniej. Na palcach jednej ręki można policzyć książki o ważnych kobiecych postaciach ruchu. Szminka na sztandarze czy Podziemie kobiet to pozycje już dość odległe w czasie, z nowszych mamy jedynie świetną biografię Anny Walentynowicz pióra Sławomira Cenckiewicza. No, jest jeszcze książka o Henryce Krzywonos, promowanej przez działaczki Krytyki Politycznej w swoim czasie. I to właściwie wszystko. Cztery książki na temat żeńskiej części ruchu społecznego, który miał 10 milionów członków i członkiń. Jakoś tak żałośnie mało. Jakieś dyskusje, wspominki, analizy zdarzają się jedynie w akademickim światku, gdy badaczki (bo mężczyźni jakoś nie bardzo chcą eksplorować ten temat) postanowią o czymś porozmawiać. Dla ogółu temat w ogóle nie istnieje.

W naszym kraju, podobnie jak wszędzie indziej zresztą, ten pisze historię, kto wygrał. U nas co prawda jeszcze nie ustalono dokładnie, gdzie wtedy stało ZOMO, ale ogólny obraz mamy. W tym wypadku zatem „wielka trójka” - Wałęsa, Kuroń, Michnik, grupa doradców z Geremkiem na czele, karty opozycyjne wielu prominentnych dziś polityków i coroczne walki o bycie bardziej zasłużonym działaczem w ich wykonaniu. W tym wszystkim nie uczestniczą jednak kobiety. Im jakoś do szczęścia nie jest potrzebne publiczne przechwalanie się o własnych dokonaniach. Zrobiły, co uważały za słuszne, a nikt inny zrobić tego nie mógł bądź nie chciał. Wiele z nich jednak uważa, że nie ma o czym mówić. Spełniały swój obowiązek i tyle.

Być może w tym tkwi prawdziwy problem. Panie, w przeciwieństwie do mężczyzn, nie zatrzymują się nad dniami minionej chwały, one walczą nadal o lepszą Polskę. Niektóre z nich, rozczarowane brakiem zmian jakościowych po odzyskaniu wolności, porzuciły działalność publiczną. I zachowują milczenie. Szkoda, bo to, co mają do powiedzenia, jest naprawdę interesujące. Nikt przecież nie kwestionuje tego, że pani Gwiazdowa czy Romaszewska nie były (i nie są!) jedynie żonami swoich mężów. Wciąż jeszcze nie mogą się jednak przebić w obowiązującym dyskursie medialnym.

Pewną nadziejęna zmianębudzi projektfilmuSolidarność według kobiet, o którym więcej można poczytać tutaj.Cieszy fakt, że udało się uzbierać środki.Wydaje się, że w ten sposób nie tylko możemy poznać pełniejszy obraz historii, ale także oddać sprawiedliwość tym, które nie krzyczą o swoich zasługach przy każdej możliwej okazji.Osobiście bardzo jestem ciekaw efektów.Być może dzięki ruchomym obrazkom – bo któż dziś czyta książki! - kobiety po raz kolejny staną przed szansą opowiedzenia własnej historiiszerszej publiczności. Czego wszystkim, nie tylko kobietom, życzę w dniu 8 marca.

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka