Kultura Liberalna Kultura Liberalna
321
BLOG

SORMAN: Bezideowość młodych protestujących

Kultura Liberalna Kultura Liberalna Polityka Obserwuj notkę 1

 Guy Sorman

Protesty bez idei

Twierdzenie, że obecne protesty społeczne w Europie Zachodniej i w Afryce Północnej to współczesne inkarnacje przeszłych rebelii – na przykład rewolucji francuskiej czy działalności lewicowych grup takich jak Frakcja Czerwonej Armii w Niemczech w latach 60. – jest nieuzasadnione i zwyczajnie głupie. Żyjemy dziś w innych warunkach niż nawet kilkadziesiąt lat temu, więc do zrozumienia otaczającego nas świata powinniśmy używać współczesnych pojęć, zamiast na siłę doszukiwać się historycznych analogii. Te mają sens jedynie wówczas, gdy chcemy odpowiedzieć na pytanie, jakie cechy stanowią o specyfice obecnych protestów, co czyni je nieporównywalnymi z wydarzeniami z przeszłości.

Jedną z nich jest – z wyjątkiem Libii – zupełny brak kontekstu ideologicznego bieżących wystąpień, a w wypadku Wielkiej Brytanii, Hiszpanii czy Grecji także brak żądań politycznych. Wszystkie protesty są także niezależne od inspiracji zewnętrznych. Współczesne społeczeństwa są skrajnie zindywidualizowane, a ich członkowie żyją we wzajemnej izolacji. Głównym środkiem wyrazu – i coraz częściej, komunikacji – stały się media społecznościowe. We wszystkich wypadkach, łącznie z Wielką Brytanią, protesty były organizowane przez Facebooka czy Twittera. Facebook stworzył nowe pokolenie, którego członkowie nagle poczuli potrzebę wspólnego wyjścia na ulice.

Problem w tym, że na pierwszy rzut oka nie bardzo wiadomo, dlaczego to zrobili. Wszystkie ruchy, o jakich mówimy, są wymierzone przede wszystkim przeciwko czemuś lub komuś, opierają się na negacji jakiegoś porządku. Niełatwo wskazać pozytywne pragnienia i konkretne propozycje. To kolejna cecha wyróżniająca obecne wydarzenia na tle historycznym. Francuzi końca XVIII wieku chcieli stworzyć republikę, w Niemczech w latach 60. młodzi chcieli zbudować nowe marksistowskie społeczeństwo, w Polsce w latach 80. domagano się niepodległości. Dziś młode pokolenie mówi nam raczej, czego nie chce.

Bunt jest dla nich środkiem do celu polegającym na uczestniczeniu w historii. Mają wrażenie, że w ich pokoleniu nic się nie dzieje, wszystko jest nudne – polityka, partie polityczne – a ekonomia nie ma przyszłości. Co więc robią? Pokazują nam swoją pokoleniową siłę. Uważają, że nadszedł ten moment, w którym mogą wziąć udział w historii, napisać swoją. Robią to w imię walki o „godność”, a ta rozumiana jest – zwłaszcza w Europie Zachodniej – przede wszystkim w kategoriach ekonomicznych. Jedną z ważniejszych przyczyn protestów było wysokie bezrobocie i brak perspektyw zawodowych wśród młodych. W Europie to wrażenie materialnej deprywacji jest odczuwalne tym bardziej, kiedy młodzi porównują swoje życie z życiem swoich rodziców i to porównanie wypada na ich wyraźną niekorzyść. To także historyczna nowość.

Czy to oznacza, że Europa jest w kryzysie? Obecnie ta teza stała się niezwykle modna. Jej zwolennicy często zapominają jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, po co wspólna Europa została stworzona, dlaczego wszyscy uważamy się za Europejczyków? Otóż tym celem był przede wszystkim pokój. Rozwój ekonomiczny to cel drugorzędny. Historia Europy to historia kryzysów, jednak zawsze były one przezwyciężane, dzięki temu jednoczącemu czynnikowi, jakim jest pragnienie życia w spokoju. Jest on ważniejszy niż problemy ekonomiczne, które mogą być rozwiązane i nie są tak znowu poważne. Problemy deficytów budżetowych i euro to kwestie techniczne, które można rozwiązać poprzez negocjacje i w tym właśnie kierunku zmierzamy obecnie. Europa jako taka nie jest zagrożona. Nie powinniśmy mylić problemów globalnych – które wiążą się z nieodpowiedzialnym zarządzaniem gospodarką w poszczególnych krajach – z podstawami ładu europejskiego, czyli pokojem i wspólną kulturą.

* Guy Sorman, francuski dziennikarz, publicysta i filozof. Autor ponad 20 książek, po polsku ukazały się m.in.: „Rozwiązanie liberalne” (1985), „Wyjść z socjalizmu” (1991), „Made in USA” (2005), „Ekonomia nie kłamie” (2008).

**Tekst został opublikowany w ramach Tematu Tygodnia w Kulturze Liberalnej z 30 sierpnia (nr 138)Co się dzieje?! O protestach młodych w Europie i na świecie. Więcej tekstów: Karoliny Wigury, Nicholasa Waltona, Piotra Burasa iRené CuperusaCZYTAJ TUTAJ

Opracowali: Paulina Górska, Łukasz Pawłowski i Ewa Serzysko

"Kultura Liberalna" to polityczno-kulturalny tygodnik internetowy, współtworzony przez naukowców, doktorantów, artystów i dziennikarzy. Pełna wersja na stronie: www.kulturaliberalna.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka