Smoleńskie piaski. Cz.. 1.
Główne pytania dotyczące wydarzeń w Smoleńsku i jego okolicach w dniu 10.04.2010. zostały już chyba postawione.
Są to pytania: o godzinę / godziny wylotu z Okęcia samolotu / samolotów delegacji katyńskiej rankiem 10. kwietnia; o rodzaje samolotów, które tego dnia wystartowały z Warszawy w rosyjską przestrzeń powietrzną; o godzinę znalezienia się polskich statków powietrznych w Rosji i o dalsze ich losy; o odpowiedzialnych za złe przygotowanie lotu delegacji prezydenckiej i motywy tych, którzy prezydenta i jego gości „zdradzili o świcie”.
Sformułowano także setki pytań szczegółowych: o dokładną lokalizację miejsca mordu członków delegacji; o technikę przeprowadzonej egzekucji; o możliwości udowodnienia sprawcom i współsprawcom tej niebywałej zbrodni.
Póki co, na żadne podstawowe pytania – to znaczy takie, których wyjaśnienie pozwoliłoby logicznie dalej prowadzić dochodzenie i wyjaśnianie – odpowiedzi nie padły. Możliwości stawiania nowych pytań – powoli się wyczerpują, gdyż zakleszczony krąg naszej niewiedzy stopniowo staje się materią coraz bardziej utwardzoną, coraz mniej plastyczną. Można chyba tylko liczyć na jakiś niespodziewany przełom w dostępie do nowych faktów i na jakieś rewolucyjne interpretacje już wcześniej znanych, by ruszyć do przodu z porządkowaniem naszych smoleńskich puzzli.
Póki tak się nie stanie, pozwolę sobie nadal czasami analizować szczegóły drugorzędne, a niekiedy zupełnie marginalne.
Tak jak dzisiaj. Kiedy notka jest w zasadzie o POGŁOSKACH, o doniesieniach, którymi nikt się specjalnie nie zajmował i ich nie weryfikował. Zapewne ze względu na ich poślednie znaczenie w „sprawie smoleńskiej”. Dlatego nie mam nawet odwagi zaliczyć tej notki do wcześniejszych „Wątków smoleńskich”. Jest co najwyżej ziarnkiem piasku smoleńskiego.
Rzecz dotyczy sporadycznych jedynie wzmianek na różnych portalach o jakowyś incydentach na granicy polsko-rosyjskiej i polsko-białoruskiej w dniu 10 kwietnia lub tuż po tej dacie. Wzmianki te są na tyle odizolowane od głównego przekazu o „sprawie smoleńskiej”, że trudno im nawet postawić jakieś sensowne pytania. Czy mają one (lub czy miały wówczas) jakieś znaczenie? Czy wiążą się z „katastrofą” smoleńską?
Przedstawiam dzisiaj trzy wpisy (chociaż pamiętam jeszcze jeden, ale nie potrafię go udokumentować)
1. Na rosyjskim portalu: www.regnum.ru/news/1272367.html
ukazała się po południu 10.04.2010. następująca informacja:
„После известия о гибели Качиньского пограничники не пускали в Польшу машины с российскими номерами
На польско-российской границе первые три часа после известия о гибелиЛеха Качиньского польские пограничники без объяснения причин отказывались пускать автомобили с российскими госномерами. Об этом корреспондентуИАREGNUMНовости сообщил один из калининградских водителей, простоявший сегодня, 10 апреля, несколько часов на международном автомобильном пункте пропуска Багратионовск-Безледы (Калининградская область граничит с Варминско-Мазурским воеводством Польши).
По словам очевидца, сотрудники Пограничной стражи Польши разрешали проезжать лишь автомобилям с польскими номерами, а машинам с российскими знаками, в частности, с калининградским 39-м регионом, приказывали ждать. "Вся граница была уже в курсе авиакатастрофы, водители связывали временный запрет с этой трагедией, хотя, может, это только совпадение", - сказал собеседникИАREGNUMНовости
Менее получаса назад российским автомобилистам дали на границе зеленыйcвет. Как ранее сообщалоИАREGNUMНовости, сегодня, 10 апреля, около 10:50 у г. Печерска Смоленской области произошло крушение самолетаТу-154. На борту самолета, по данным СКП, находились 132 человека, по даннымМЧС РФ - 96 человек. В числе находившихся на борту - президент Польши Лех Качиньский и его супруга.Выживших после авиакатастрофы нет
16:15 10.04.2010.
http://www.regnum.ru/news/1272367.html#ixzz1Ix3IfgXC
Любое использование материалов допускается только при наличии гиперссылки на ИА REGNUM”
[„Po wiadomościach o śmierci Kaczyńskiego pogranicznicy nie przepuszczali do Polski samochodów z rosyjskimi rejestracjami”
Na posko-rosyjskiej granicy przez pierwsze 3 godziny po wiadomościach o śmierci Lecha Kaczyńskiego polscy pogranicznicy – bez wyjaśnienia przyczyn – zakazywali przepuszczać samochody z rosyjskimi numerami. O tym poinformował korespondenta IA REGNUM Novosti jeden z kaliningradzkich kierowców, stojący dzisiaj, 10. kwietnia, kilka godzin na międzynarodowym przejściu Bagrationowsk-Bezledy (Kaliningradzka obłast graniczy z Warmińsko-Mazxurskim województwem Polski).
Wg słów świadka, funkcjonariusze Straży Granicznej Polski pozwalali przejeżdżać tylko samochodom z polskimi rejestracjami, a samochodom z rosyjskimi znakami, głównie z z kaliningradzkim 39-tym numerem, kazali czekać.. „Cała granica była już >pod wpływem katastrofy samolotowej [pod Smoleńskiem]<, kierowcy wiązali czasowe zamknięcie [granicy] z tą tragedią, chociaż, może to tylko przypadkowa zbieżność” – powiedział rozmówca IA REGNUM Novosti.
Przed mniej niż pół godziną rosyjskim automobilistom dali na granicy zielone światło.
Jak wcześniej informowało IA REGNUM Novosti, dzisiaj , 10. kwietnia, około 10:50 przy miejscowości Pieczersk smoleńskiej obłasti nastąpiła katastrofa samolotu Tu-154. Na pokładzie, wg danych SKP (Prokuratury), znajdowało się 132 osób, wg danych MCzS RF – 96 osób.. W tej liczbie osób znajdujących się na pokładzie – prezydent Polski Lech Kaczyński i jego żona. Nikt nie przeżył katastrofy.
Godz. 16:15, 10.04.2010”]
2. Wpis zhttp://www.forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=74&t=48375&start=960, a więc z dobrze znanego „blogerom smoleńskim” portalu, na którym to bloger Beric o 10:14 napisał, że "Только что в районе танка упал и взорвался самолет. Подробности пока неизвестны..."
http://www.forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=74&t=48375&sid=226e06d82b2ef1a1542d56b9aedc6a1c
Jednak kiedy dzisiaj wchodzimy na ten portal, już wszystkie godziny wpisów porannych z dnia 10. kwietnia 2010. są przesunięte o 1 godzinę do przodu i obecnie wpis ten datowany jest na godz. 11:14.
Ale mam problem nie tylko z tym pierwszym wpisem Berica.
W dzisiejszej odsłonie powyższego linka nie mogę również znaleźć wpisu z dnia 11. kwietnia z godz. 17:09:11 niejakiego Angstrema, który – jak zarchiwizowałam onegdaj – pisał:
„Дата: 11Апр 2010 17:09:11 # Angstrem:
„Есть информация, непроверенная, поляки устраивают провокации на границе.”
[Jest niepotwierdzona informacja, że Polacy szykują prowokację na granicy.]
Ale dzisiaj nie ma tego wpisu: ani o godz. 16:09, ani o 17:09, ani o18:09!!!
3.Trzeci wpis pochodzi z bloga Intheclouds, pojawia się w czeskim tekście o możliwości lądowania polskiego samolotu w Lipiecku. Tu - na szczęście – nic nie jest kasowane, ani zmieniane i zawsze można wrócić do wiarygodnego źródła:
http://clouds.salon24.pl/192486,dwa-miejsca-katastrofy-cz-1
SESZA 0 5 :
Czeski tekst o Lipecku, a w nim:
„4. Po třetím přeletu 8,39 byla odstavená dodávka elektrické energie v
okolí celého letiště, krátce nato cca 8,50 vybuchli nálože na dovezených
částech starého letadla v lesíku na začátku přistávací dráhy. Letecké
palivo nebylo použito vzhledem na jeho nekontrolovatelnost při hoření.”
„5. V tom čase už Polský špeciál přistával v LIPECKu, kde sa konalo
vojenské utajené cvičení avšak v pondelí se to dostalo do místní televize.
Pozri DNES 14.4., případne jinou tlač "Nato napadlo Bielorusko. Vystrašila
ruská TV divákov". […]”
[…] napadlo Bielorusko. Vystrašila ruská TV divákov
14. apríla 2010 20:25”
Tłumaczenie Nols’a ### :
[4. W trakcie trzeciego przelotu o 8.39 został odcięty prąd elektryczny w obszarze całego lotniska, wkrótce po tym około godz.8.50 nastąpił wybuch ładunków w dowiezionych częściach starego samolotu w lasku na początku trasy do lądowania.
Paliwo nie zostało wykorzystane ze względu na brak kontroli w trakcie jego spalania .
5. W tym czasie polski samolot lądował już w LIPECK'u, gdzie odbywały się tajne ćwiczenia wojskowe, ale już w poniedziałek poinformowała o tym lokalna telewizja. Patrz DZIŚ 14.04: "NATO zaatakowało Białoruś. Czy rosyjska telewizja wystraszyła widzów?(…)”]
Jeśli agresorem miało być NATO, to atak zapewne musiałby nastąpić od strony terytorium Polski lub Litwy.
Pamiętam, że któryś z regionalnych portali też sygnalizował wzmożony ruch pojazdów wojskowych i samolotów lub helikopterów w rejonie granicy polsko-białoruskiej w dniu 10. lub 11. kwietnia 2010., ale nie mogłam odnaleźć tego wpisu.
Jeśli ktoś też na ten wpis trafił – prośba o umieszczenie go pod notką.
Będzie to poszukiwany punkt 4. tej notki.
Inne tematy w dziale Polityka