Z najnowszego badania United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że ponad dwie trzecie respondentów dopuszcza możliwość powrotu Prawa i Sprawiedliwości do rządów po wyborach parlamentarnych, które odbędą się w 2027 roku lub wcześniej. Deklaracje te pojawiają się mimo tego, że obecnie to KO jest liderem sondaży.
Większość badanych uważa powrót PiS za realny
W sondażu zadano pytanie, czy Prawo i Sprawiedliwość ma szansę ponownie objąć władzę w Polsce po kolejnych wyborach. Łącznie 67,5 proc. ankietowanych odpowiedziało, że „tak”. Największa grupa to osoby wskazujące odpowiedź „raczej tak” – 47,7 proc. Kolejne 19,8 proc. uważa, że jest to „zdecydowanie” możliwe.
Odmiennego zdania jest 22,2 proc. badanych. W tej grupie przeważają osoby, które twierdzą, że scenariusz powrotu PiS jest „raczej” nieprawdopodobny – 17,9 proc. Jedynie 4,3 proc. ankietowanych wskazało odpowiedź „zdecydowanie nie”. Pozostałe 10,3 proc. nie miało zdania.
Wyborcy koalicji nie są optymistami
Wyniki zwracają uwagę przede wszystkim tym, jak odpowiedzieli zwolennicy obecnych partii rządzących. Wśród nich 57 proc. ankietowanych uważa, że PiS może wrócić do władzy w 2027 roku. Tylko 3 proc. respondentów z tej grupy zaznaczyło „zdecydowanie tak”, natomiast 54 proc. – „raczej tak”. Jednocześnie 32 proc. wyborców koalicji rządzącej odrzuca taki scenariusz, a 11 proc. nie potrafiło zająć stanowiska.
W elektoracie opozycji przekonanie o powrocie PiS jest wyraźnie dominujące. W tej grupie 81 proc. badanych uważa, że ugrupowanie mogłoby ponownie objąć władzę. Odpowiedź „zdecydowanie tak” wybrało 39 proc. ankietowanych, natomiast „raczej tak” – 42 proc. Tylko 15 proc. nie widzi takiej możliwości.
Wśród osób nieidentyfikujących się z głównymi blokami politycznymi 54 proc. badanych dopuszcza powrót PiS do władzy. 23 proc. ocenia, że jest to niemożliwe, a kolejne 23 proc. nie potrafi udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Oznacza to dużą grupę wyborców, którzy nie deklarują określonych preferencji politycznych, ale jednocześnie dostrzegają możliwość zmiany układu sił po kolejnych wyborach.
Badanie przeprowadzono w dniach 24–26 października 2025 roku metodą CATI&CAWI na próbie 1000 dorosłych Polaków.
Tusk: Wygram wybory
A co o kolejnych wyborach parlamentarnych uważa Donald Tusk? Premier w "Gazecie Wyborczej" zapewnił, że KO wygra wybory i nie będzie rządów prawicy. - Ja swoje zadanie wykonam i w 2027 roku wygramy. Wiem, jak to zrobić i na pewno to zrobię - mówił, dodając, że zdaje sobie sprawę, że każdy błąd i zaniechanie koalicji idzie na jego konto.
- Musimy ich przekonać, że warto spróbować jeszcze i jeszcze raz, że nie można się poddawać - tłumaczył, mając na myśli wyborców dawnej opozycji za rządów PiS. - Jeśli ludzie wybiorą czterogłową konstelację Braun-Mentzen-Kaczyński-Nawrocki, to ten wybór będzie wiele mówić o nas wszystkich – nie tylko o wyborcach, również o nas, liderach, ministrach, politykach tej koalicji. Ale to nie jest przesądzone. Polek i Polaków, którzy widzą niedociągnięcia, są zniechęceni, ale gdy otworzą szerzej oczy, pomyślą: »nie, to będzie koszmar, nie chcemy Polski podzielonej między Brauna, Mentzena, Kaczyńskiego i Nawrockiego«, jest więcej - podkreślił Tusk.
Fot. Jarosław Kaczyński, prezes PiS/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka