Gdyby Komorowski pozwał w trybie wyborczym jakiegoś kontrkandydata za stwierdzenie: Komorowski to myśliwy czy Komorowski popiera myślistwo, to oczywiście też by wygrał. Przecież teraz nie poluje tylko fotografuje, a o myślistwie nic nie ma w jego programie wyborczym.
A jaki byłby wyrok gdyby sąd rozpatrywał kwestię ruso- cz germanofobii Jarosława Kaczyńskiego?