Wladyslaw Bartoszewski otrzymal podobno kilkadziesiat listow z wyzwiskami, skomentowal to dzis Miroslaw Czech - "Kampania nienawiści, jaka po katastrofie smoleńskiej przetoczyła się przez związane z PiS media publiczne i komercyjne, przynosi efekty". To szczegolnie ciekawe - szczegolnie ciekawe w zwiazku z wczorajsza nagroda, jaka resztki demokratów.pl przyznaly Januszowi Palikotowi. Okazuje sie jednak ze jezyk Janusza Palikota nie jest jezykiem "nienawisci" - wrecz mozna uznac - iz wg charakteryzacji Slawomira Nowaka jest jezykiem "jasnej czesci Polski". Tutaj trudno o bardziej trafny komentarz niz ten zawarty w slynnym smsie "Chwala nam i naszym kolegom - ch...e precz"
http://www.youtube.com/watch?v=h_zCjqwpfhQ
Nie potrafie dokladnie powiedziec z czym dokladnie kojarzy mi sie obecnie Wladyslaw Bartoszewski. Czy z machaniem rekami nad glowa, czy z "nekrofilia" czy moze z kuriozalnym wywiadem z Piotrem Pacewiczem, gdy ustawicznie staral sie wszystko sprowadzic do tezy - iz zagrozenia dla funkcjonowania panstwa nie ma (wyjatkowo dziwny byl to wywiad - mam wrazenie, ze nawet Pacewicz czul sie nieco nieswojo)
Trudno mi tez wykrzesac wieksza doze sympatii dla niego - pomimo przeszlosci. Moze dlatego - iz ostatnio tak czesto wypowiadal sie o sprawach "zdrowia psychicznego" - ze chyba w koncu jakis wariat uznal go za eksperta od tej tematyki. Moze z drugiej strony tez dlatego - ze swego czasu po publikacji "karykatur Mahometa" na Europie 21 sam otrzymalem kilka maili z Turcji o koniecznosci sciecia mi glowy - wiec podobne "pogrozki" traktuje na swoj sposob.
Calkowite potepienie podobnych zachowan nie musi jednak oznaczac tolerancji hipokryzji. A taka wlasnie hipokryzje jestem zmuszony ostatnio ogladac. Babrajacy sie w trupach Janusz Palikot oraz przymykanie oczu na oszolomow - tak, nalezy to nazwac "oszolomiarstwem" - (z nieznanego mi powodu termin "oszolom" zarezerwowano jedynie dla nawiedzonego betonu skrajnej prawicy ) ktore jest tolerowane gdzies na obrzezach PO - nie moze przynosic dobrych i pozytywnych efektow.
Szkoda, ze Donald Tusk nie ukrocil tego zjawiska wczesniej. A to zjawisko bardzo powazne.
Politycy PO, mam wrazenie ze podpuszczeni przez kilku skrajnych osobnikow oraz pseudodziennikarzy z GW (dziennikarzem w GW to jest bowiem Andrzej Kublik oraz redakcja sportowa - reszta to polpolityczni funkcjonariusze wypelniajacy obowiazki sprawozdawcze) sami sa dzis winni obnizenia poziomu debaty politycznej - a scisle - sprowadzeniem jej do poziomu wibrujacego fiuta.
Aha- i zeby bylo jasne - nie zapomnialem Kaczynskiemu wskazania kto stoi tam gdzie stalo ZOMO. Ale wobec Platformy mialem wyzsze oczekiwania.
Skonczylo sie jednak na swinskim ryju z penisem.
(komentarz muzyczny):
http://www.youtube.com/watch?v=IVMWI3SUVH0
"Rewolucja Francuska zaczyna się wciąż na nowo, bo wciąż mamy do czynienie z jedną i tą samą rewolucją. W miarę jak posuwamy się przed siebie, jej finał oddala się i ginie w mroku (. . . ). Zmęczyło mnie ciągłe branie za port tego, co okazuje się zwodniczą mgłą, i często zapytuję sam siebie, czy rzeczywiście istnieje ów stały ląd, którego tak długo poszukujemy, czy naszym przeznaczeniem nie jest raczej nieskończone żeglowanie po pełnym morzu". Alexis de Tocqueville
.
Informacja dodatkowa - Ponieważ ten blog to nie chlewik, mr offy i tym podobna zbieranina wstępu tutaj nie ma.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
