Lech Kowalski Lech Kowalski
354
BLOG

Komitet Obrony Kraju w systemie obronnym PRL [6]

Lech Kowalski Lech Kowalski Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Z załącznika nr 1 do znowelizowanej uchwały KOK z 28.06.1984 r. w sprawie rozśrodkowania ludności, wynikało, że w czasie wojny planowano przemieścić z województwa warszawskiego na tereny: woj. ciechanowskiego 200 tys. osób, ponadto na teren woj. płockiego 100 tys., skierniewickiego 500 tys., radomskiego 440 tys., siedleckiego 275 tys. i ostrołęckiego 60 tys. osób. Z kolei z województwa katowickiego zamierzano przemieścić do : woj. częstochowskiego 450 tysięcy osób, do opolskiego 340 tys., do bielskiego 200 tys. i nowosądeckiego 100 tys. osób. Nie inaczej byłoby w przypadku innych większych aglomeracji miejskich na terenie całego kraju.  Jeżeli do tego dołożymy „Sowieckich wyzwolicieli Zachodu” maszerujących przez terytorium Polski, a przypomnę szacowanych na 3 mln żołnierzy, nie wiele liczących się z wojennymi potrzebami obywateli naszego kraju, to mamy w jakimś sensie, przybliżony obraz hekatomby - i to w chwili, kiedy jeszcze nie spadłby w obszarze Polski żaden pocisk nuklearny. A gdyby spadły, a miały być ich dziesiątki - w/g danych Dowództwa Wojsk NATO w Europie - to tak prawdopodobnie wyglądałaby zagłada świata, przynajmniej w obrębie państwa polskiego.

            W II połowie dekady lat 70-ych i I połowie lat 80-ych miał miejsce okres dalszego uzależniania systemu obronnego PRL od ZSRS. Ideologizowanie problematyki obronnej przybrało wymiar groteskowy. Do rangi ustawy zasadniczej w 1976 r. wyniesiono przywództwo polityczne PZPR w życiu państwa i narodu oraz miłość do Związku Sowieckiego. W tym czasie w Moskwie snuto najróżniejsze plany skomunizowania świata. Sekretarz Generalny KPZS L. Breżniew widział się na czele „Światowej Federacji Krajów Socjalistycznych”. Marzyło mu się uszczęśliwienie ludności komunizmem, począwszy od Wietnamu po Kubę. Decydenci w Polsce nie mieli nic przeciwko temu. Jednocześnie Kreml żądał wzmocnienia potencjału bojowego wszystkich rodzajów sił zbrojnych wydzielanych pod rozkazy sowieckich przełożonych. Co znalazło wyraz w dwustronnych protokołach o rozwoju wojsk wydzielanych pod komendę ZSZ Układu Warszawskiego w latach 1976-1980. Według dokumentów KOK z w/w okresu, w LWP z wyprzedzeniem realizowano zadania związane z przygotowaniem obszaru Polski do roli teatru działań wojennych. Czyniono to z pełnym oddaniem, spychając na plan dalszy realizację zadań obronnych, istotnych dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli.

            Uchwałą nr 1/75 KOK oraz Zarządzeniem nr 02/78 Przewodniczącego KOK podjęto próby ostatecznego synchronizowania stanów gotowości bojowej wojsk operacyjnych z jednostkami rzutu pozamilitarnego. Stwarzało to przesłanki do przeprowadzenia szybkiej i sprawnej mobilizacji. W końcówce dekady lat 70-ych zapewniono warunki do przeprowadzenia mobilizacji w sposób skryty i elastyczny. Osiągnięcie to uznano w Zjednoczonych Siłach Zbrojnych za przodujące w Układzie Warszawskim. Spotkało się to ze słowami uznania Naczelnego Dowódcy ZSZ UW marsz. W. Kulikowa. Już wkrótce potrafił to zdyskontować gen. Jaruzelski, przygotowując i wprowadzając w Polsce stan wojenny w 1981 roku, właśnie w sposób skryty i elastyczny, mobilizując cały potencjał resortów siłowych przeciwko własnemu narodowi.

            Na początku dekady lat 80-ych tryby i mechanizmy polityczno-gospodarcze wydumanego ustroju coraz wyraźniej zastygały w niemocy i niewydolności. Na przekór temu, peerelowski system obrony osiągnął najwyższy poziom zorganizowania w dziejach. Nie należy tego utożsamiać z wyposażeniem wojska oraz poziomem i stanem techniki zbrojeniowej. Z tym było różnie. W sytuacji groźby sparaliżowania kraju strajkami robotniczymi, decydenci mundurowi stawali się coraz bardziej pożądanymi partnerami w kreowaniu zasadniczych rozwiązań społeczno-politycznych w państwie. Nie wróżyło to dobrze Polsce. Mundurowi dawali złudne poczucie bezpieczeństwa centralnemu establishmentowi partyjnemu. Nic poza tym. Kolejny z I sekretarzy KC Stanisław Kania, partyjne wyniesienie i namaszczenie zawdzięczał w głównej mierze mundurowym. Gierka odsunięto od władzy tradycyjną metodą przewrotu gabinetowego, w tle z chorobą na zamówienie społeczne. Wszystko przebiegło zgodnie z bolszewicką tradycją. Wśród gabinetowych puczystów nie mogło zabraknąć gen. Jaruzelskiego. Wyrósł na jednego z głównych rozgrywających na szczytach władzy. Miał pełne poparcie polityczne Kremla i ogromne wsparcie ze strony sowieckiej nomenklatury wojskowej.

            Wobec realnej groźby utraty władzy na rzecz zrewoltowanych mas skupionych w „Solidarności”, decydenci mundurowi coraz szybciej przejmowali strefy rzeczywistej władzy w państwie. W dniu 11.02.1980 r. pod wpływem nacisków sowieckich, premierem został W. Jaruzelski. Był głównym dysponentem sił zbrojnych i ciągle panował nad systemem obronnym państwa. I to były jego jedyne kwalifikacje. Nie znał mechanizmów funkcjonowania gospodarki państwa, ale tego nikt od niego nie wymagał. Miał utrzymać władzę i rozprawić się z „Solidarnością”. Wprowadzony stan wojenny był nowatorskim doświadczeniem dla całego bloku wschodniego. Wcześniej było nie do pomyślenia, by Kreml wsparł mundurowych w przejęciu władzy w zwasalizowanym kraju. Był to precedens, dodajmy także niebezpieczny dla kremlowskich starców.

            Stan wojenny w zasadzie nie zdezorganizował programu rozwoju systemu obronnego.Proces ten przebiegał, co najwyżej z pewnymi zakłóceniami. Stopień wykonawstwa zadań postulowanych przez MON (rzeczowych i finansowych wynikających z 5-letniego planu z 1980 r. i 3-letniego planu z 1982 r.), tylko w części odbiegał od założeń przedłożonych przez resort ON. W latach 1981-1985 system obronny przeżywał okres intensywnej modernizacji i rozbudowy. W I połowie lat 80-ych nadal doskonalono rozwój operacyjnego przygotowania obszaru kraju do roli Teatru Działań Wojennych (TDW). Rozbudowywano system łączności z Moskwą oraz z pozostałymi państwami bloku wschodniego dodatkowo zabezpieczając go przed możliwością dostępu ze strony tzw. przeciwnika wewnętrznego tj. ze strony własnych obywateli zrzeszonych w „Solidarności”. Ponadto modernizowano i rozbudowywano system komunikacji oraz szeroko rozumianej infrastruktury zabezpieczającej działania operacyjne wojsk sowieckich i własnych. Nowym elementem było przygotowanie warunków do realizacji zadań militarnych i gospodarczo-obronnych w sytuacji, kiedy zostaną przerwane dostawy z krajów kapitalistycznych.

[CDN]

W latach 1986-1999 pracownik naukowy (adiunkt) w Wojskowym Instytucie Historycznym Akademii Obrony Narodowej. Opublikował książki: "Generał ze skazą. Biografia wojskowa generała Wojciecha Jaruzelskiego", Warszawa 2001 - nagroda im. prof. Jerzego Łojka (Fundacji przy Instytucie Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku), "Generałowie", Warszawa 1992, "Kryptonim Dunaj. Udział wojsk polskich w interwencji zbrojnej w Czechosłowacji w 1968 r.", Warszawa 1992. Ogłaszał artykuły m.in. w "Polityce", "Rzeczpospolitej", "Arce", "Arcanach", "Karcie", "Gazecie Polskiej" i paryskich "Zeszytach Historycznych". Autor nieopublikowanych opracowań: "Kulisy MON. Rozmowa z gen. broni Tadeuszem Tuczapskim" oraz "Komisarze stanu wojennego". kontakt: historyk.lech.kowalski[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura