Euro dla Polski skończone, czas na komentarze trenerów - a że mamy ich kilka milionów, jest co czytać.
Nieważne, czy trener wie co to Leicester albo choćby spalony, każdy poczuł się w obowiązku skomentować postawę naszej drużyny. A że większość dzielących się swoimi przemyśleniami ma o piłce pojęcie takie jak Maryla Rodowicz, wyszła z tego tragikomedia. Pozostawiając analizę występu sztabowi trenera Nawałki, chciałbym skonfrontować się z najczęściej powtarzającymi się "zarzutami".
- „Powody do radości to ma Islandia, gdzie jest więcej wulkanów niż piłkarzy, a nie Polska gdzie mieszka 40 milionów ludzi”.
Islandia pisze piękną historię, jednak ich sukces w niczym nie umniejsza naszego. Że jest ich 300 tysięcy? Gdyby liczba ludności determinowała sukcesy w piłce, o mistrza świata biłyby się Chiny z Indiami. Polska ma kiepską ligę, a ostatni sukces na imprezie rangi mistrzowskiej odniosła 34 lata temu. Wielu (w tym piszący te słowa) całe swoje dotychczasowe kibicowskie życie wiązało z pasmem zawodów i upokorzeń. Jak więc się tu nie cieszyć?
- „Graliśmy brzydko, do tyłu, mało efektownie”.
Na pięć spotkań cztery razy graliśmy z zespołami o wyższej kulturze gry i lepszym wyszkoleniu technicznym, pomimo tego cztery razy wychodziliśmy na prowadzenie, nie przegrywaliśmy nawet przez sekundę. Gramy na efekt czy na wynik?
- „Nawałka nie pomagał w trakcie meczu - zapomniał że ma ławkę rezerwowych”
Tak więc w meczu z Irlandią były trzy zmiany, z Niemcami trzy zmiany, z Ukrainą trzy zmiany, po dwie ze Szwajcarami i Portugalią. Mając w pamięci kontuzje Rybusa i Wszołka oraz jakość jaką dawali zmiennicy Peszko i Zieliński. powiedziałbym że zmian było sporo. Nawałka doskonale wiedział kogo ma na ławce i korzystał ze zmienników na miarę potrzeb.
- „Fabiański fatalnie bronił rzuty karne. Trzeba było wpuścić Boruca”
No nie można fatalnie bronić karnych. To oksymoron jak żywy trup. Nie ma specbramkarzy na karne, ktokolwiek kiedykolwiek strzelał z wapna wie, że dobrze strzelony karny uniemożliwia skuteczną interwencje. Krytykowanie Fabiańskiego jest tak samo zasadne jak domaganie się powtórki meczu za wyjście Rui Patricio przy karnym Kuby. Po komedii z ćwierćfinału Włochy Niemcy widać tym bardziej, jak wiele zależy od strzelającego.
- „Taka drabinka (okazja) nie trafi się już nigdy”
Nie grają drabinki, nazwiska ani rankingi. Gdyby tak było na dzień dobry trzeba byłoby wręczyć puchar najwyżej klasyfikowanemu i rozejść się do domów. Poza tym faworyzowane Anglia i Belgia też miały szczęście w drabince bo wpadły na kelnerów. I dziś nie ma ich w turnieju.
Na koniec przypomnę od czego Trener Nawałka zaczynał.
https://www.youtube.com/watch?v=mirY-5b2JUw
Dzisiaj mamy poukładaną drużynę która potrafi świetnie bronić, nieźle rozgrywać i strzelać. Bronimy jak najlepsi na turnieju, dobrze przesuwamy, skutecznie pracują nasze skrzydła, dobrze kontrujemy, przyzwoicie rozgrywamy, mamy świetne stałe fragmenty, gramy na super koncentracji (ile mieliśmy sytuacji na początku połówek?), wydolnościowo jest ok, mamy dużo młodzieży. Turniej jak najbardziej na plus i pochwały, a jak komuś mało to i zachwyty. Refleksyjnie i z szacunkiem. Adam Nawałka wyciągnął naszą kadrę z g. i stworzył drużynę która ma potencjał.
Potencjał na przyszłość.
Komentarze