Plan akcji
Gdzieś w styczniu 2007 pod planowana akcją CBA składane są podpisy . Nabiera mocy . Ile ją wcześniej wymyślano i planowano – tego nie wymyślę . Zaczyna się „polowanie” na wicepremiera i ministra rolnictwa w jednym ( przynajmniej do dziś innego celu akcji nie ujawniono ) . Łowczymi będzie CBA za zgodą Prokuratora Generalnego i wiedzą Premiera.
Sześć miesięcy polowania . Sześć miesięcy świadomości łowczych , że polują .
Elementy zabawne czyli profesjonaliści .
Maj 2007 - Kryszyński ( to ten pierwszy obok Ryby ) otrzymuje sfałszowane kwity od agenta CBA i zapyla z dokumentami do MR lub je tam wysyła.
Jak to w urzędzie , sprawdzają kwitologię i ……… jakiegoś dokumentu brak , znaczy możemy odesłać.
Sfałszowane kwity MR odsyła do Wójta Gminy Mrągowo czyli wójt jak tylko rozpakuje kwity z koperty zobaczy , że widnieje tam jego podpis na dokumentach których nie podpisywał.
Napięcie rośnie ………….. już nie ma czasu na obsztorcowanie giganta , który nie sprawdził jakie kwity muszą być by był komplet . Giganta można trochę usprawiedliwić , akcja zaplanowana w styczniu a w lutym MR do zestawu dołączyło jeszcze jeden wymagany . Normalna biurokracja – a wójt z mety może zawiadomić wszystkich .
Aby temu zapobiec agenci CBA podają się za oficerów CBŚ ( pewnie na cito musieli sobie dokumenty inneh służby wyrabiać ) jadą do Mrągowa.
Agenci CBA udający oficerów CBŚ odwiedzają Wójta i wyjaśniają , że oni tu śledztwo ważne , no może i podpisik sfałszowany ale to dla dobra i ogólnie wójcie wstrzymajcie się do 6 lipca.
Wójt niestety nieufny i ponoć porobił im zdjęcia oraz strzelił fotkę ich auteczka .
Wójt później dostał jeszcze dwa faksy z MR z prośbą o uzupełnienie kwitów , to mimo , że chłop dobry i szczery z wójta , wziął i 28 czerwca złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa , sprawdzeniu oficerów CBŚ i co to za auto.
Prokuratura chyba nie zadziałała zbyt szybko , bo wątku o śledzeniu agentów CBA podających się za oficerów CBŚ przez n.p. agentów ABW podających się za agentów CBA nie było .:)
Przeciek czyli stalowe nerwy .
Wieczorem 5 lipca roku 2007 Prokurator Generalny i Minister Sprawiedliwości w jednej osobie informuje Ministra Spraw Wewnętrznych nie zapominam także że i Administracji o akcji . Że jutro i żeby inne służby nie daj się wmieszały albo cuś .
Minister SWiA wyjeżdza z narady służbowym autem w obstawie BOR-owców. Jedzie do Prezydenta na naradę o terroryzmie . Wraz z innymi osobami naradzają się i Minister SwiA a po naradzeniu się , wyjeżdża służbowym autem do Marriota . Tam będzie przeciekał o tajnej i chyba najważniejszej akcji . Do R jednego z najbogatszych będzie przeciekał w jego apartamencie na 40 piętrze .
Jak ustalił post factum prokurator E , panowie porozumiewali się miedzy sobą telefonami napędzanymi kartami pre-paid. Takie żeby nie było wiadomo kto .
I tu przypomina mi się serial ze Stirlitzem . Minister zamiast w ciagu 5 sekund z pre paida na pre paida rzucic- Mario chce jutro złapac Jędrusia za pomoca Ryby – ostrzeż -
Uznał , że to co jest najbardziej tajne nie może wyglądać tajnie , choć to byłoby najłatwiejsze i niemal niewykrywalne .
Służbowym autem w obstawie Borowców jedzie do marriota ( jeden z nich niemal odprowadził Ministra do windy ) i potem na 40 pietro . Tam dochodzi do zabawnej sytuacji przez 11 minut Minister 38 milionowego kraju „pęta” się po korytarzu w oczekiwaniu . To że w hotelach są kamery na korytarzach , w windzie i innych miejscach go nie rusza , stalowe nerwy , za chwilę zdradzi jedną z największych tajemnic i spali akcję .
Przecieka. Około 30 minut trwa spotkanie . Potem bez krawata ( na co zwracał uwagę prokurator ) wychodzi i spokojnym krokiem udaje się do służbowego auta z Borowcami , każąc się odwieźć do domu .
Chwilę potem wjeżdża na 40 piętro posłe W z partii Ministra Rolnictwa . Powtórzenie tego co ma wykonać W czyli zawiadomic Ministra Rolnictwa trwa tez około 30 minut . Znowu żadne telefony .
W opuszcza hotel . Jest godzina circa w pół do pierwszej . W nie sięga po komórkę , nie informuje o akcji . Ma stalowe nerwy . Nie jedzie do nikogo , choć to najważniejsza akcja i informacja podana kilka godzin wcześniej pozwoliłaby uniknąć łowionym np. liczenia szmalu .
Spokojnie udaje się do swojego hotelu i strzela w kimę . Rano będzie zawiadamiać. Sam pojedzie do MR .
I przyjechał . O 07.23 . Chyba był zaskoczony bo Minister Rolnictwa już był na nogach spanikowany i kilka minut wcześniej zawiadomił BOR , że coś się szykuje., a telepatię W odrzucił .
A potem ? Potem dymisje , samorozwiązanie Sejmu , wybory i jest jak jest .
I w całej tej opisanej akcji brakuje jeszcze jednego pytania – dlaczego prokurator E nie sprawdził trasy samochodu służbowego Ministra SWiA i miałby tego Marriota jak na talerzu , tylko systemem tajnym o którym nie powinien wspominać dopiero wytropił ?
A dziś ? Dziś jest taka sytuacja jaka jest , domysły prześcigają domysły i jak czytam – czas na rzetelne śledztwo w sprawie profesjonaliści kontra stalowe nerwy uwzgledniając te słowa prokuratora E z 2009 roku
Nikt nie mówił, że konferencja dotyczy przecieku. Podkreślaliśmy, że dotyczy składania fałszywych zeznań przez Janusza Kaczmarka i podżegania do fałszywych zeznań - powiedział Engelking. I dodał "Janusz Kaczmarek nie był źródłem przecieku.Gdyby był, dostałby zarzut ujawnienia tajemnicy państwowej".
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka