1984 Orwella - czyli Premier w Łodzi

„Kto rządzi przeszłością - głosił jeden ze sloganów Partii - w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość". Zarazem jednak przeszłość, choć z natury podatna na zmiany, nigdy zmieniana nie była. Co stanowiło prawdę teraz, stanowiło prawdę od zawsze i wiecznie. Zasada była dziecinnie prosta. Wymagała jedynie ciągłych zwycięstw nad własną pamięcią. Nazywano to „regulacją faktów", a w nowomowie „dwójmyśleniem".

No i Orwell objawił się w pełnej krasie dziś w Łodzi .

1.Był w Polsce sposób, w ciągu tych ostatnich kilkunastu lat, na to by dróg było więcej. Tym sposobem było zniesienie postkomunizmu. A kto proszę państwa ten postkomunizm w Polsce podtrzymywał, jeśli nie KL-D z Donaldem Tuskiem na czele - oznajmił Premier .

Głosowanie PC wraz z SLD w 1993  przeciwko rządowi Hanny Suchockiej co doprowadziło do upadku  rządu i poprowadziło  do 4-letnich rządów SLD pod wodzą takich premierów jak Józek Oleksy czy Włodek Cimoszewicz - czyli pierwsze po 1989 dojście do władzy postkomuny Polacy zawdzięczają Tuskowi który głosował ZA a nie Jarosławowi który głosował Przeciw razem z SLD za i utorował postkomunistom drogę do władzy.

Pytanie - który rząd wybudował mniej niż 7 km autostrad w jednym roku ?

2.Polityka prospołeczna to tworzenie różnego rodzaju instytucji - powiedział premier. Dokładnie jak w 1984 Orwella  - cała polityka prospołeczna to było tworzenie instytucji które wyjaśniały społeczeństwu dlaczego jest tak dobrze że lepiej już być nie może . No i można w tych instytucjach nastepnych swojaków-nieudaczników zatrudnić.  

3. Ciągle nam ten program wypominają, mówią o tych trzech milionach mieszkań. Oczywiście tego też się nie da zrobić od razu. Myśmy w ministerstwie budownictwa mieli panów z Samoobrony, więc był wielki kłopot, ale teraz już mamy doskonałego fachowca - powiedział Premier .

Premier-socjalista który nie odpowiada za całość jak każdy Szef , sam wyznacza ministra który zawalił program 3 mln mieszkań , oraz zapomina że sam się sprzedał Samoobronie za  poparcie  , więc skoro przyjął  "cenę " za jaką udało mu się kupić głosy by być Premierem - to oczywistą oczywistością jest to że to wina OBCYCH.

4. - Uważamy Polską wieś za niezmiernie istotną część naszego kraju. Chcemy prowadzić politykę dla polskiej wsi. Polska wieś ma żyć tak, jak polskie miasto - stwierdził premier.

Tu nie wiem co Premier miał na myśli. Czy polska wieś tak jak polskie miasto będzie płacić podatki,ZUS,składkę zdrowotną , będzie pracować po 8-10 godzin dziennie i nie spożywać takiej ilości dóbr procentowych , czy tez miasto odda  jeszcze więcej z wypracowanych  pieniędzy na to by na wsi było lepiej ?

5. Jesteśmy pierwszą ekipą, która nie myśli o zamykaniu kopalń - powiedział Premier .

Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie

Zatrudnia 64,3 tys. osób w 16 kopalniach. W tym roku,  wydobycie węgla w kopalniach spółki jest mniejsze o ok. 3,5 mln ton od ubiegłorocznego. . Na samej sprzedaży węgla było to aż 104,3 mln zł straty, czyli 3,51 zł na każdej tonie.  Górnicy odetchnęli - za niższa wydajność i straty zapłacą inni .Premier obiecał.

6. Premier podkreślił, że "nasza polityka gospodarcza uwzględnia też aspekt bezpieczeństwa energetycznego".

Za bezpieczeństwo wziął się PIS minister Woźniak na Litwie .

Woźniak pojechał wczoraj do Wilna negocjować dwie kwestie - wspólną budowę elektrowni atomowej w Ignalinie oraz połączenie sieci energetycznych między Polską a Litwą - które mają być symbolem harmonijnej współpracy Polski z krajami bałtyckimi w UE.
Po rozmowach z ministrem gospodarki Vytasem Navickasem Woźniak ogłosił niespodziewanie, że jeśli Polska nie otrzyma odpowiedniej ilości mocy z nowo wybudowanej elektrowni w Ignalinie, to opóźni się budowa mostu energetycznego między Polską a Litwą. Nie wyjaśnił dlaczego.
Obecny na konferencji min. Navickas powiedział tylko, że stanowisko Polski będzie jeszcze negocjowane. Ale prezydent Valdas Adamkus i premier Gediminas Kirkilas zareagowali ostrzej - obaj odwołali swoje spotkania z polskim ministrem.

7. - Jesteśmy jedyną ekipą rządową, która ma politykę gospodarczą - powiedział premier chwaląc swój rząd. - Polega ona nie tylko na dążeniu do rozwoju, ale przede wszystkim na likwidowaniu różnic społecznych. Nie może być rozwoju bez likwidacji różnic! - dodał.

Socjalizm charakteryzował się miedzy innymi - polityką gospodarczą zwiększającą równość ekonomiczną kosztem wolności gospodarczej. Narzędziami takiej polityki był np. redystrybucja dochodu narodowego (progresywne podatki, dotacje do towarów i usług) - czyli jak mówi Premier  PiS prowadzi też politykę prospołeczną, w której chodzi o "przesuwanie wielkich pieniędzy w stronę tej części społeczeństwa, która potrzebuje wsparcia".

Do Premiera mam tylko jedną prośbę - skoro nie może być rozwoju bez likwidacji różnic - to co ma być ?  Z czego jak nie z rozwoju Premier będzie finansował likwidacje różnic ?

I ostatnie - jaką Premier daje gwarancję , że środki przeznaczone na likwidację różnic zostaną dobrze spożytkowane a nie pójdą w jakiejś części  na "przelew" czyli dalsze wspieranie przemysłu spirytusowego  ?