- Wielu obecnych członków PiS kandydowało do organów władzy PRL - powiedział w TVN 24 Karol Karski (PiS). Skomentował w ten sposób wcześniejsze słowa Kazimierz Michała Ujazdowskiego, który stwierdził m.in., że Karski to "człowiek z Ordynackiej, kolega Pana Czarzastego, były członek PRON-u".
Komentarz zbyteczny , Karolek chcąc wybielić swoją kartę kombatanta z reżimowo-jaruzelskiego ZSP sypnął także kolegów .
Jaka partia tacy kombatanci , po 89 okazało się że warto byc anty-PRL , więc kandydowanie do organów władz PRL poszło w zapomnienie , na ustach hasła antykomunistyczne i frazesy o solidarnościowych korzeniach.
jaki Karolek musiał być dumny wszak jeszcze nie było afery Rywina .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
