Inteligent Żoliborski -obecnie zwykły szeregowy poseł - zagarnął mównicę Sejmu bez pytania - zelżył Marszałka Sejmu - usiadł .
A mówili że On już się niczego nie nauczy - nauczył się od swojego kolegi wicepremiera Andrzeja Leppera , że Sejm to nie Wersal .
Nauczył się też , że skoro walczy o elektorat po Jędrusiu , to właśnie takie zachowania są w cenie
PiS socjaliści zawyli z zachwytu - tak trzeba z inteligencikiem Komorowskim rozmawiać .
A może Jarosławowi pomyliły sie obrady Sejmu z ostatnimi spotkaniami w gronie partyjnym gdzie należało być pryncypialnym ?
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka