Kierownictwo SLD : Zanim zaczniemy składać sobie noworoczne życzenia chcielibyśmy złożyć Panu Jarosławowi Kaczyńskiemu podziękowania za Jego dotychczasową aktywność względem opcji którą reprezentujemy :
-za pozostawienie naszych generałów Kiszczaka i Siwickiego w 1989 na stanowiskach , docenimy pańską postawę i niezastosowanie się do zaleceń Wałesy
- za namówinie społeczeństwa do głosowania na pana Bolesława w 1990 i szefowaniu jego kampanii wyborczej .
- za głosowanie w 1993 wraz z nami przeciwko rządowi Hanny Suchockiej co doprowadziło do upadku rządu i poprowadziło Nas do 4-letnich rządów SLD pod wodzą takich premierów jak Józek Oleksy czy Włodek Cimoszewicz
Gdy już nie musielismy wspólnie popierac Bolka dziekujemy za szczególnie aktywną od 1991 roku działalność w zwalczaniu głównego konkurenta naszego Olka , za palenie Jego kukieł (kukieł Olka Pan nigdy nie palił ) oraz za słowa Pańskiego Brata który po wycofaniu się z kandydowania na urząd prezydenta w 1995 wzmocnił Olka słowami wypowiedzianymi 30 października 1995 , że poprze każdego kto ma szanse pokonać Lecha Wałęsę .
Te 51,72 % poparcia z 1995 roku dla Olka - zawierają kilka procent , których by NIGDY nie zdobył bez Waszej - Lecha i Jarosława aktywności na rzecz dyskredytowania Wałęsy . Bez Was Panowie Olek nie byłby Prezydentem Polski przez 10 lat .
Prześlicznie ujął to pański brat Lech w czerwcu 2007 -
A zatem, czy demokracja w Polsce była zagrożona po 1989 roku? - pada kolejne pytanie dziennikarza France 24 do Lecha Kaczyńskiego
Tak, do 1995 roku. A jeśli często mi zarzucano, mnie i mojemu bratu, że sukces Kwaśniewskiego był dla nas ulgą, to przyznam, że tak było. Ja wiem, że to spowoduje zgrzytanie zębów wielu antykomunistów polskich, że to nie jest politycznie poprawne, ale tak - przyznaję to, ponieważ uważałem, że Kwaśniewski, nawet jeśli jest człowiekiem z innej opcji politycznej niż moja, był mniejszym zagrożeniem dla demokracji, niż Wałęsa - kończy L. Kaczyński.
- za 4 letnie zwalczanie każdym sposobem rządów AWS-u ( 1997-2001 ) , pomimo że Pańska partia PC tworzyła rząd AWS , Pan odłączył się z partii i startował z list ROP w 1997 , dawał nam argumenty TKM i dyskredytował Pan niemal wszelkie działania rządu Buzka wraz z nami - to nasza cicha umowa od wielu lat .
Nasze bezapelacyjne zwycięstwo w 2001 roku zawiera w sobie ogromna część Pańskiej działalności na rzecz dyskredytacji rządu Buzka.
- Gdy we wrześniu 2007 roku SLD było skompromitowane „taśmami Oleksego" , poważnie osłabione odejściem Leszka Millera i jego betonowego elektoratu do Samoobrony , dobite zachowaniem Olka na Ukrainie , gdzie walnął o grzdyla za dużo .
Pan Panie Jarosławie wybawił nas z kłopotów , podał pomocną dłoń pod szyldem debata , nazwał Olka Szefem i osobą dużo ważniejszą niż jakiś tam Donaldzik , przywrócił nam twarz, wykreował na politycznych przeciwników a nie na polityczne trupy .
Dziękujemy za przygarnięcie naszych towarzyszy z PZPR ,organizacji młodzieżowych i dzieci towarzyszy z PZPR w Wasze szeregi , przyznajemy że lepiej im tam niż grupie która ulokowaliśmy w Samoobronie.
Niestety PO bezapelacyjnie wygrało wybory w październiku i dziś sięga po ostatnią Naszą i Waszą szansę na jakąkolwiek dalszą formę egzystencji czyli TVP.
Dlatego proponujemy stworzenie kolejnego sojuszu przeciwko wspólnym wrogom , obronę TVP przed PO , bo W TVP dobrze się dzieje i Waszym i Naszym ludziom i nie ma tam, miejsca dla innych.
A dlaczego jesteśmy znowu w nieformalnym sojuszu to już Pan Panie Jarosławie wytłumaczy swoim podwładnym - jedno przemówienei i wystarczy .
To właśnie lubimy w Pańskiej Partii - ten brak refleksji i bezwzględne posłuszeństwo.
Lepszego Nowego 2008 Roku Panie Jarosławie i do kolejnego sojuszu w 2011 roku z okazji wyborów.
p.s. Oczekujemy jeszcze na orędzie noworoczne Pana Prezydenta w którym przypomni nam jak to dobrze było przez ostatnie dwa lata kiedy wicepremierami był Andrzej i Romek , ministrami Wiechecki , Kalata ,Lipiec , Kaczmarek a sekretarzami stanu takie tuzy jak poseł Filipek
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka