Tzw. sporami politycznymi w Salonie 24 praktycznie się nie zajmuję , ale czytam notki z działu Polityka.
Wczoraj z radościa i sentymentem patrzyłem na swoje dzieci spiewające Mazurka i Brygadę pod pomnikiem Sobieskiego, tym samym pomnikiem pod którym dwadzieścia kilka lat temu za śpiewanie tego samego należała się porcja pał .
Czytałem wczoraj notki Kocham Polskę i było miło że powstały.
Dzis przeczytałem wpis o dumie przodków i to że jej mieli wiecej niż my teraz.
Niszczenie czyichkolwiek kościołow i grobów uważam za barbarzyństwo - na temat cerkwi w Warszawie na Placu Saskim nie mam zdania - ale dobrze tę trzeba było rozebrać . Ale inne ?
Czy mam być dumny także z tych z 1938 , które podzieliły los tej warszawskiej ? Nie dam rady być dumny , mogę tylko pokornie zamilknąć a lista cerkwi zniszczonych jest w necie jak interpelacja posła Stefana Barana z 1938 roku.
O ubeliskachpisałem w sierpniu - odzew był zerowy.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
