Takie to już czasy - ręka na pulsie , zdarzenie , komentarze ,teorie , spory , wyzwiska - czyli blogosfera.
Z bólem musze powiedzieć że dopiero przed chwilą przeczytałem o trzech seriach.
Wszystkiemu winien jeden facet który kilka lat temu popełnił powieść która nazwałem na prywatny użytek magiczna.
Dzis w okolicach południa nabyłem jego druga powieść i zabrał mnie znów do Barcelony , wyłączył z nasłuchu i potrzyma z dala jeszcze jakiś czas .
Prezydent bezpieczny , C.R.Zafon przed oczami - ja wyłączony z nasłuchu - śnieg pada.
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka